- Home >
- STYL ŻYCIA >
- Trochę historii
Wincenty Tomasik - bohater i patriota
Ewa Michałowska-Walkiewicz 07 grudnia, 2016
Kapitan Wincenty Tomasik, przyszedł na świat w 1910 roku we wsi Kolonia Wierzchowiska w powiecie iłżeckim. Jego data śmierci podawana jest rozbieżnie, w różnych źródłach historycznych. Ważnym faktem jest natomiast to, iż zapisał się on w dziejach naszej Ojczyzny, jako wybitny Polak i patriota.
Lata młodości
Szkołę średnią, Wincenty Tomasik ukończył w Ostrowcu Świętokrzyskim, a podchorążówkę w Ostrowi Mazowieckiej. Służbę wojskową, w regularnych oddziałach Wojska Polskiego odbył w 58 pułku piechoty w Poznaniu. Przed wybuchem II wojny światowej, budował on umocnienia wojskowe koło Biedruska. Po napaści Niemiec hitlerowskich na nasz kraj, walczył w obronie Poznania, a po wycofaniu pułku, w randze dowódcy plutonu, bronił Lublina. Unikając niewoli radzieckiej w okolicy Łucka zbiegł z zajmowanej kwatery i wrócił w rodzinne strony.
Po przegranej wojnie obronnej
Klęskę wrześniową, która stanowiła dla Polaków oraz dla Wincentego Tomasika wielką tragedię, ówcześni polscy patrioci, przeżyli w sposób szczególny.. Wincenty Tomasik nie godził się z faktem utraty wolności i wierzył, że ten stan w jakim po raz kolejny znalazła się Polska musi się zmienić. Wstąpił więc on bez większego zastanowienia w szeregi powstającej organizacji podziemnej ZWZ-AK. W ZWZ objął on dowództwo plutonu w Jaworze Soleckim powiatu iłżeckiego. Wszystkie powierzone mu zadania, wykonywał on znakomicie, wykazując się jednocześnie bardzo dobrą znajomością sztuki wojennej.
Z przyjacielem Witkiem
W 1944 roku, w czasie akcji „Burza”, dowództwo Obwodu AK w Starachowicach powierza mu szczególne zadanie. Wraz z dobrym przyjacielem porucznikiem Witkiem, którego imię tłumaczy się jako „zagrzewający do walki”, zorganizował on pułk piechoty AK na ziemi iłżeckiej w lasach starachowickich. Pułk ten przewidziany był do planowanej organizacji Dywizji Świętokrzyskiej AK. W przeciągu 4 tygodni pułk ten zrzeszał już ponad 700 ludzi.
Lipiec 44
W lipcu 1944 roku, po zdobyciu przyczółka od Puław do Chotczy, Armia Czerwona znalazła się na obszarze objętym już od kilku dni „Akcją Burza”. Odziały partyzanckie przystąpiły do niej walcząc z wojskami niemieckimi, cofającymi się przez mosty w Puławach i Annopolu. Oddział pod dowództwem „Potoka” skutecznie atakował Niemców w wielu miejscach. Ogromna większość żołnierzy oddziału stanowiła młodzież nie mająca jeszcze odbytej służby wojskowej. Stąd kolejnym zadaniem dowództwa było odpowiednie wyszkolenie młodych Polaków walczących w obronie Ojczyzny. Gdy Niemcy rozpoczęli obławę na lasy starachowickie, partyzanci na rozkaz dowódcy, ostrzelali wroga lawiną karabinowych kul. Walka trwała cały dzień i noc. Mimo nierównej walki, ale dzięki heroicznej postawie partyzantów, hitlerowcy ponieśli niewspółmiernie większe straty w ludziach i sprzęcie. Pod koniec października 1944 roku, z powodu nadchodzącej zimy, pułk został zdemobilizowany, a „Potok” mianowany ostatnim komendantem Podobwodu „Dolina”.
Polska Ludowa
Wkraczające armie sowieckie przy współudziale NKWD, rozpoczęły represje wobec żołnierzy AK, NSZ i BCh. Aresztowano wówczas 40 żołnierzy z oddziału „Potoka” i przetrzymywano ich w więzieniu UB w Starachowicach. „Potok” w starciu z UB został ranny w nogę i został szybko rozpoznany i aresztowany. Wyrokiem sądu wojennego został skazany on został na 12 lat więzienia. Po zwolnieniu osiedlił się na ziemi gdańskiej i podjął pracę robotnika. Wincenty Tomasik zmarł w Opaleniu jak podają niektóre źródła historyczne w roku 1962, gdzie do końca swoich dni prowadził pasiekę.
Ewa Michałowska-Walkiewicz
Dziennik Polonijny
Polska
KATALOG FIRM W INTERNECIE