KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 21 listopada, 2024   I   07:52:39 AM EST   I   Janusza, Marii, Reginy
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Trochę historii

Diabelskie nasienie czyli historia damskiego kapelusika

Ewa Michałowska-Walkiewicz
14 października, 2023

Diabelskie nasienie czyli historia damskiego kapelusika

Dziennik Polonijny wybrał się do Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, na przegląd strojów z epoki dwudziestolecia międzywojennego, z doby tak zwanego Starego Kina. Na szczególną uwagę Naszej Redakcji zasłużyły damskie suknie z tego okresu i przepiękne nakrycia głowy.

„Diabelskie nasienie”

W starożytności niewiasty nie znały kapeluszy. Ich nakrycie głowy stanowiły jedynie chusty. Kapelusze nosili jedynie mężczyźni dla ochrony przed słońcem i przed deszczem. W czasach wczesnochrześcijańskich, popularne były nakrycia głowy w formie przepaski, kwietnych wieńców dla młodzieży i kapturów dla mężczyzn. W tym czasie, pojawiła się nazwa „chapel”, od której pochodzi wyraz „chapeau” co z języka francuskiego tłumaczy się jako kapelusz. Nosił on wtedy miano „diabelskiego nasienia”, gdyż podczas podmuchu wiatru, trzeba było go gonić przez całą ulicę.

„Końskie siodło”

Rewolucja przyszła w gotyku, gdy kobiety przywdziały ogromne kapelusze, zwane wówczas zwyczajowo „siodłami końskimi”. Wykonywano je misternie z usztywnionego płótna, a wyglądały one niczym strzeliste ogromne dzwonnice, wysokie na kilkadziesiąt centymetrów.

Wiek piętnasty

W XV wieku, zamiast wielkich kapeluszy zaistniały na głowach pań, delikatne stroiki połączone z finezyjnie upiętymi włosami. Kiedy ktoś miał mało włosów, sztukowano je treskami. Nie wszystkim przypadły do gustu takie ozdoby, które często wyglądały jak rogi. Pewnego razu biskup Paryża posunął się nawet do szantażu, obiecując paniom odpust, gdy nie będą nosiły krowich rogów na głowach.

Barok

Moda szczególnie zainteresowała się głową w czasie baroku. Kapelusiki damskie były wówczas bardzo zdobne stylizowane w pióra, noszone z wielką fantazją. Były to rzecz jasna rękodzielnicze cacka, często złocone, dekorowane klejnotami, piórami oraz kokardami. W czasie secesji, nieodzownym detalem damskiego kapelusika była szpila utrzymująca nakrycie głowy wysoko na koku, czyli wówczas tak zwanej , budyniowo upiętej fryzurze. Najelegantszą ozdobą były przede wszystkim długie strusie pióra. Nierzadko modystki używały ptasich skrzydeł, a nawet całych wypchanych okazów obrzydliwych ptaków. Kapelusze zdobiły też żywe kwiatowe girlandy i suszone owoce i kwiaty.

Międzywojnie

Piękne kapelusiki znalazły swoje miejsce w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Były one często mocno zasadzane na głowie, zakrywając niejednokrotnie łuki brwiowe. Musiały być one najczęściej czerwone lub czarne. Miały one też detale świecące się lub stojące na kapelusiku pionowo, imitując w ten sposób piórko. Były one szyte z filcu, chociaż zdarzały się kapelusiki koronkowe lub żorżetowe.

Na spotkaniu w Tokarni najpiękniej w swoim kapelusiku wyglądała pani Monika, którą Redakcja Dziennika Polonijnego gorąco pozdrawia.

Galeria