W Skarżysku - Kamiennej, mieszkał od bardzo wielu lat Zygmunt Ludwinek, który deleketował się poezją polską. Kochał on czytać mickiewiczowskie romanse, jak również literaturę poważną. Należy w tym miejscu wspomnieć o utworach Jana Kochanowskiego takich jak Treny i Hymny, jak też i wiele wierszy Zygmunta Krasińskiego.
W Skarżysku - Kamiennej, mieszkał od bardzo wielu lat Zygmunt Ludwinek, który deleketował się poezją polską. Kochał on czytać mickiewiczowskie romanse, jak również literaturę poważną. Należy w tym miejscu wspomnieć o utworach Jana Kochanowskiego takich jak Treny i Hymny, jak też i wiele wierszy Zygmunta Krasińskiego.
- W tym roku, mój tato umarł, ale nie chciałabym, aby zapomniano o jego miłości do polskiej poezji - dopowiada Marzanna Chmielewska córka pana Ludwinka. Oprócz tego, że tato nasz kochał czytać wytwory pióra polskich poetów, potrafił on też pisać krótkie poematy na bardzo różne okazje.
Zdarzało się często, że poeta znad Kamiennej, w ciągu miesiąca napisał kilka krótkich rymowanek na przykład z okazji ślubu kogoś znajomego, chrztu, czy też z okazji rocznic patriotycznych.
- Mój tato stworzył wiele wierszy z okazji ustanowienia Konstytucji 3 Maja, która jak wiadomo, podnosiła rangę naszego kraju i społeczeństwa, w osiemnastym wieku. Opisywał on poezją twórców owej konstytucji, takich jak Stanisław Małachowski, Hugo Kołłątaj oraz Ignacy Krasicki – dopowiada pani Marzanna. Spod pióra mojego ojca, wyszło też wiele wierszy opiewających uroki ziemi kieleckiej i całego regionu świętokrzsykeigo. Potrafił mój tato opisywać każde ze świętokrzyskich miast w różnych porach dnia, a nawet roku. Dla mnie to był prawdziwy kunszt literacki- ze łzami dodaje pani Chmielewska.
Dla wielu odbiorców poezji Zygmunta Ludwinka, najpiękniejszymi wydawały się strofy poświęcone Ojcu Świętemu, Janowi Pawłowi II. Kontynuując wizje Juliusza Słowackiego, pisał on... Na tronie Rzymu Polak teraz zasiadł…
- Wiele z utworów mojego taty, poświęconych było prostym ludziom, ich troskom, kłopotom, a nawet chorobom, z którymi nie mogli sobie w żaden sposób poradzić. Mimo, że mój tato, ujawnił swój talent pisarski w wieku 40 lat, potrafił on dotrzeć do serca każdego czytelnika- kończy Marzanna Chmielewska.
Twarze są smutne i radosne wkoło
Są tacy, co im smutno, są tacy co wesoło
To hymn dla Polaków co w obcej krainie
Pracując wychwalają Polskiej ziemi imię….
Pan Ludwinek, często też wspominaę w swoich wierszach, trzy zrywy patriotyczne takie jak powstanie kościuszkowskie, listopadowe oraz styczniowe. To rozegrane w 1863 roku, miało też miejsce na terenie dzisiejszego świętokzrsykiego. Tak wiec poezja Zygmunta Ludwinka opiewa drugiego jego dyktatora Mariana Langiewicza, który był bardzo związany z pobliskim miastem Wąchock.
EWA MICHAŁOWSKA WALKIEWICZ
KATALOG FIRM W INTERNECIE