- Home >
- BIZNES USA >
- Biznes USA
W USA spadek liczby pasażerów linii lotniczych aż o 96 proc.
21 kwietnia, 2020
Powszechne ograniczenia podróży na całym świecie zmniejszyły popyt na podróże lotnicze, a ponad 8 na 10 lotów zostało odwołanych. W USA występuje rozbieżność. Administracja Bezpieczeństwa Transportu zgłosiła 96-proc. spadek liczby pasażerów, do poziomu niespotykanego od 1954 roku. Nie dorównuje to jednak liczbie zlikwidowanych lotów. Odwołano tylko nieco ponad połowę rejsów w USA, co przyczyniło się do zjawiska niemal pustych lotów maszyn. Wg Dana Rutherforda, dyrektora ds. Lotnictwa w Międzynarodowej Radzie ds. Czystego Transportu, w ubiegłym tygodniu pasażerowie zajęli mniej niż jedno miejsce na dziesięć lotów krajowych.
Spadek liczby pasażerów o 96 procent z powodu ograniczeń związanych z koronawirusem nie był równy podjętym decyzjom o cięciach lotów – analizuje brytyjski "The Guardian". Wybuch pandemii wywołał szereg niepokojących obrazów, takich jak nagłe powszechne stosowanie masek, zamykane na klucz firmy i opuszczone ulice. Innym niezwykłym zjawiskiem są także prawie puste samoloty w powietrzu.
Liczby podróżnych spadają szybciej niż rejsy
– Dowody wskazują, że liczba latających osób spada szybciej niż rejsy, więc jest wiele pustych samolotów. Linie lotnicze muszą same to rozgryźć i starać się nadrobić zaległości - podkreślił Rutherforda, którego złości marnotrawstwo i spalane ogromne ilości paliwa do przewozu garstki osób.
Sheryl Pardo udostępniła w marcu film, jak otrzymała spersonalizowaną odprawę z miejscem w pierwszej klasie po tym, jak była jedynym pasażerem lotu American Airlines z Waszyngtonu do Bostonu. Tymczasem lot Virgin Atlantic z Londynu do Nowego Jorku zabrał następnie zaledwie siedem osób.
Przemysł lotniczy odpowiada za około dwa procent globalnej emisji dwutlenku węgla. Oczekuje się, że redukcja rejsów zmniejszy poziomy zanieczyszczenia, emisje z sektora spadły o prawie jedną trzecią w ubiegłym miesiącu. Liczby pasażerów mogą jednak szybko wzrosnąć po zakończeniu kryzysu związanego z wirusem COVID-19.
& Mamy problemy z recesją, ale w ciągu dwóch lub trzech lat popyt powróci. Wyobrażam sobie, że podróże rekreacyjne znów dość szybko odzyskają popularność. Pytanie za milion dolarów dotyczy tego, czy ograniczymy latanie w celu ochrony klimatu, tak jak robimy to teraz w celu ochrony zdrowia publicznego – spekuluje Rutherford.
Amerykański przemysł lotniczy otrzymał 25 mld dolarów pomocy w ostatnim specjalnym pakiecie, aby poradzić sobie z gwałtownym pogorszeniem koniunktury. W zamian linie lotnicze są zobowiązane do utrzymania określonego poziomu usług, co może prowadzić do prawie pustych lotów.
Ekonomia prowadzenia linii lotniczej może być również sprzeczna z intuicją, ponieważ czasami taniej jest latać komercyjnym samolotem do zaplanowanego miejsca docelowego, niż płacić za miejsce uziemionej maszyny.
Linie lotnicze spalają miesięcznie 10 mld dolarów
Według grupy branżowej Airlines for America tylko ponad jedna trzecia floty amerykańskiej, czyli około 2400 samolotów, została uziemiona. Linie lotnicze spalają miesięcznie gotówkę na kwotę ponad 10 mld dolarów, anulując rezerwacje. Obłożenie maszyn sięgało 80 proc. w styczniu i spadło do zaledwie 11 proc. w kwietniu.
– Pandemia koronawirusa wywarła i nadal ma poważny oraz bezprecedensowy wpływ na amerykański przemysł lotniczy. Ci, którzy obecnie latają, robią to z ważnych powodów – wyznał Doug Parker, prezes American Airlines. Rzecznik United Airlines starał się z kolei zbić zarzuty zapewnieniem, że dość rzadko podróżuje tylko jeden pasażer, a firma zainwestowała w bardziej zrównoważone paliwo, aby obniżyć poziom zanieczyszczeń.
Pandemia koronawirusa może utrudnić osiągnięcie kwestii związanych z wypracowanym wcześniej porozumieniem mającym na celu przeciwdziałanie emisjom lotniczym. Cały przemysł według krytyków ma teraz doskonałą wymówkę w postaci "misji przetrwania", uchylając się jednocześnie od zobowiązań związanych z ochroną środowiska.
Rynek-lotniczy.pl/The Guardian/Rafał Dybiński
KATALOG FIRM W INTERNECIE