Nikt nie ma chyba wątpliwości, że palenie papierosów źle służy zdrowiu, ale to jeszcze nie powód, aby uważać je za większe zagrożenie od smogu.
Dlatego też wiele krytycznych opinii zebrał minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który na antenie Radia TOK FM powiedział: - Mówiąc o smogu, o zanieczyszczonym powietrzu zapominamy o tym, co jest znacznie bliżej nas, jeśli chodzi o możliwość oddychania świeżym powietrzem.
Znaczna część Polaków ciągle pali papierosy. Osoba, która wdycha powietrze poprzez papierosa - razem z dymem i wszystkim, co w nim jest - jest w sytuacji, w której narzekanie na jakość powietrza jest strasznie mało wiarygodne. Zdaniem ministra nie ma w tej chwili żadnego powodu do paniki z powodu smogu, chociaż nie tak dawno „Financial Times” uznał podkrakowską Skałę za najbardziej zanieczyszczone miasto na świecie, która 20-krotnie przekraczając normy jakości powietrza pobiła Pekin.
Według wielu specjalistów Polska jest stolicą europejskiego smogu, a w pierwszej dwudziestce miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu na całym świecie jest kilka z naszego kraju - Nie ma ze strony ministerstwa bicia na alarm? - zapytał przeprowadzający wywiad dziennikarz TOK FM. - Nie sądzę, żeby było to odpowiednią reakcją. Warto dostrzegać te rzeczywiste, bardziej niebezpieczne niż zanieczyszczone powietrze zagrożenia, które są znacznie bliżej - odpowiedział Radziwiłł dodając, że od dziesięcioleci pracuje się nad tym, by ograniczyć smog.
Nie była to zbyt dobrze przemyślana wypowiedź ministra zdrowia.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE