Historia jednego biustonosza

Inspiracja, projekt, szycie to tylko niektóre 
z etapów tworzenia. Co więcej jest zatem potrzebne?

Właściciel i założyciel firmy Corin, Mariusz Hanczka, do dzisiaj wspomina pierwszy dzień pracy, kiedy rezultatem wysiłku zaangażowania i ciężkiej pracy całego zespołu było uszycie pierwszego biustonosza znanej dziś marki. „Produkcja” zajęła całemu zespołowi 11 godzin, 
a pan Mariusz do dzisiaj trzyma w swojej firmie historyczny model.

-  "To swego rodzaju symbol, oznaczający początek czegoś na czym zbudowaliśmy firmę 
i stworzyliśmy markę" - mówi Hanczka.

Pierwszy biustonosz Corin

11 godzin – tyle właśnie trwało stworzenie jednego, pojedynczego egzemplarza. Dzisiaj jest to niemalże nie do pomyślenia, a produkcja przechodzi w setki i tysiące. Nie jest to jednak tak proste jakby się mogło wydawać…

Jak każdy artysta, projektant bielizny potrzebuje inspiracji, natchnienia, które sprawią, że stworzy coś niepowtarzalnego. Na ostateczną wizję projektu składa się wiele czynników. Często inspiracją dla projektantów bielizny są obowiązujące trendy w modzie, które są dyktowane przez wielkich kreatorów. To właśnie na pokazach rodzi się inspiracja, zaczyna kiełkować pomysł, a od pomysłu już bardzo blisko do projektu…


Targi w Paryżu




Surowce

Mimo iż wydawać by się mogło to zadaniem prostym, by nie rzec banalnym, projekt biustonosza nie powstaje w parę minut. To proces trwający niejednokrotnie wiele godzin 
i wymagający od artysty nie tyle skupienia, co dokładnego przemyślenia wszystkich elementów i składowych.
- „Stanik to nie dwie miseczki i ramiączka – to zestawienie tkanin, materiałów i faktur, które muszą stworzyć idealną jedność” mówi Barbara Hanczka, główna projektantka i stylistka Corin, która czuwa nad wyglądem i jakością wykonania każdej kolekcji, jak również każdego produktu z osobna.

Rysunek projektanta

Udało się. Projekt gotowy. Nie pozostaje zatem nic innego jak jego uszycie. Zanim bowiem padnie decyzja o jego produkcji musi powstać prototyp. To pierwowzór, matka naszego biustonosza, który zostanie wyprodukowany i ku naszej uciesze i wygodzie rozprowadzony do salonów. Uszycie prototypu jest także swego rodzaju sprawdzianem, który musi zdać każdy model – sprawdzamy materiały, fakturę, generalne dopasowanie, funkcjonalność oraz wygląd stanika. Dopiero, gdy wszystko leży jak trzeba przystępujemy do kolejnego etapu jakim jest symulacja komputerowa.


Prototyp

Zanim dojdzie do produkcji wszystko musi zostać dopracowane, a jak na XXI wiek przystało pomagają nam w tym specjalistyczne programy komputerowe CAD/CAM służące do projektowania i konstrukcji bielizny. Nowoczesne oparte na elektronice i automatyce maszyny i urządzenia pozwalają utrzymać najwyższą jakość produktów.


Symulacja komputerowa

Zaczyna się. Przystępujemy do krojenia i dopasowywania. Każdy model to inny krój, inny wzór, inny wymiar. Małe szabloniki, które tylko na pierwszy rzut oka przypominają wynik dziecięcej zabawy są tak naprawdę podstawą tego etapu tworzenia biustonosza. Są wyznacznikiem miary, kształtu oraz rozmiaru, ponieważ, jak zapewne wie każda kobieta, ten jest sprawą jak najbardziej indywidualną i aż chciało by się powiedzieć – niepowtarzalną. Biustonosza nie można bowiem zmierzyć jak bluzki czy spodni, nie można go pożyczyć koleżance na imprezę lub kupić „od tak”. To produkt unikatowy, intymny oraz bardzo indywidualny.


Tworzenie form


Szwalnia

Dopiero odpowiednio skrojony i uszyty może zostać wykończony oraz poddany ostatecznemu testowi – testowi jakości.


Kontrola jakości

Gdy wszystko zostaje zapięte na ostatni guzik, doczepiona zostaje metka i produkt zostanie zapakowany do pudełeczka z logo marki, możemy odetchnąć z ulgą – biustonosz jest gotowy na podbój świata, kobiecych oraz męskich serc.


Bielizna Corin, model: Selene

Lista sklepów Corin dostępna jest na stronie internetowej marki: http://corin.pl/index.php?mid=2