Ubezpieczenie na wypadek porwania przez kosmitów. Choć brzmi jak żart, wcale żartem nie jest. Amerykanie niezbyt ufają przybyszom z pozaziemskich planet. To tłumaczy fakt, dlaczego podobno rokrocznie sprzedaje się ponad 2000 sztuk tego typu ubezpieczeń. Niestety trudno powiedzieć, w jaki sposób ubezpieczyciele weryfikują czy wnioski o odszkodowanie są zgodne ze stanem faktycznym.

Znane nogi, ręce i inne części ciała. Wielu celebrytów i sportowców ubezpiecza swoje „podstawowe narzędzia pracy” na niebotyczne sumy. Trudno nawet zrobić ranking, kto ma lepszą wyobraźnię. Już w latach 40. minionego wieku aktorka Bette Davis wykupiła ubezpieczenie, które chroniło ją na kwotę 28 tysięcy funtów od stracenia swojej talii! Jeszcze wcześniej, bo w 1932 roku, 13-letni mistrz świata w Jo-Jo, Harvey Lowe, ubezpieczył swoje dłonie na kwotę 150 tysięcy dolarów. Nie można zapomnieć o słynnym środkowym palcu Keitha Richardsa, który został ubezpieczony na 1,6 mln dolarów, czy też komiku Richu Hallu, który dostanie od ubezpieczyciela milion funtów za utratę swojego poczucia humoru. Jenifer Lopez ubezpieczyła swoje pośladki, Heidi Klum nogi, a Tom Jones swój owłosiony tors. Jednak chyba najwyższa suma ubezpieczenia należy do Christiano Ronaldo. Podobno polisa, która chroni jego nogi, opiewa na kwotę 144 miliony dolarów.

Dziwne ubezpieczenia nie są jednak wyłącznie pomysłem celebrytów. Także zwykli ludzie pragną ochronić się od różnych - nie do końca typowych zdarzeń. Zapalonych kibiców z pewnością zainteresuje polisa ubezpieczająca od stresu spowodowanego zbyt wczesnym odpadnięciem ukochanej drużyny piłkarskiej z Mistrzostw Świata. Pomysł na taką polisę narodził się oczywiście w ojczyźnie futbolu - Anglii.

Wśród innowacyjnych produktów możemy znaleźć także ubezpieczenie biletu na wyśniony mecz lub koncert. W razie gdyby miał przepaść, bo akurat szef wyśle nas w delegację albo gwiazda wieczoru utknie na antypodach, imprezy nie zaliczymy, ale przynajmniej nasz budżet nie ucierpi, bo ubezpieczyciel zwróci pełną kwotę za niewykorzystany bilet.

Z kolei dla planujących wyjazd do egzotycznej Tajlandii, rząd tego kraju finansuje wszystkim przybywającym do niego turystom ubezpieczenie od ran i siniaków. Związane jest to z ciągłymi zamieszkami, które odbywają się na ulicach.

W Polsce z kolei chyba najbardziej oryginalnym ubezpieczeniem jakie pojawiło się na rynku jest ochrona dla opiekuna kolonii - na wypadek, gdyby któraś jego z podopiecznych zaszła podczas takiego wyjazdu w ciążę… Jeszcze do niedawna rodzice nastolatki mogli żądać od wychowawcy odszkodowania. A ten - jeżeli sąd udowodnił mu winę niedopilnowania małoletniego - musiał zapłacić. Wykupienie polisy pomagało zatem uniknąć przykrych, przynajmniej tych finansowych konsekwencji.
Lista "dziwnych" polis jest niewątpliwie bardzo, bardzo długa. W branży krąży wręcz powiedzenie, że można ubezpieczyć niemal wszystko. Oczywiście dzieje się to w granicach obowiązującego w danym kraju prawa i regulacji, ale nie zawsze w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem.

Tych z Państwa, którzy potrzebują mniej oryginalnych polis i chcą zabezpieczyć się na wypadek bardziej prawdopodobnych zdarzeń zapraszamy do  Greenpoint Insurance Brokerage. W naszej agencji dostosujemy ubezpieczenie do Waszego indywidualnego stylu życia i potrzeb. Odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące ubezpieczenia domu, firmy, samochodu i nie tylko. Oferujemy pełny pakiet ubezpieczeń: począwszy od motoryzacyjnych, zdrowotnych, domowych, po ubezpieczenia biznesowe, zawodowe, świadczenia pracownicze, plany zdrowotne czy polisy na życie. W celu uzyskania darmowej wyceny na ubezpieczenie prosimy o kontakt już dziś pod numerem telefonu 718-383-0306. Pamiętajcie także Państwo o możliwości zadawania pytań bezpośrednio na naszej stronie internetowej www.GreenpointBroker.com za pomocą czatu online dostępnego dla Państwa 24 godziny na dobę. Dziękuję i zapraszam za tydzień!

Dzwoniąc powołaj się na reklamę z POLONIJNEJ KSIĄŻKI - Polish Pages.

Marcin Luc - Ubezpieczenia
Greenpoint Office >
Warwick Office >