Odkryć prawdę. Odsłonić kulisy trudnych lat 50 polskiego narodu. Taki cel wyznaczyła sobie jedna z bohaterek filmu Andrzeja Wajdy. „Człowiek z marmuru” z 1997 roku, powraca do gorzkich, ale niezapomnianych czasów ciężkiej pracy, niełatwych warunków życia polskiego społeczeństwa.
W tym niebywałym okresie przyszło żyć Mateuszowi Birkutowi, ważnej postaci filmu. Bohater z Nowej Huty, na co dzień borykał się z szarą rzeczywistością. Swój los osładzał sobie pracą i trzeba przyznać, że jej nadmiar wyszedł mu na dobre. Stał się przodownikiem pracy, rekordzistą w układaniu cegieł, zdobył sławę i otrzymał mieszkanie. Z czasem powstała nawet jego marmurowa rzeźba zdobiąca wystawę w "Zachęcie".
Jednak tego wątku, nie ujrzymy w pełni na ekranie. Historia Mateusza Birkuta, po około 20 latach stała się inspiracją dla pewnej studentki szkoły filmowej. Można przewrotnie rzec, że film Wajdy jest o filmie. Jednym słowem, Agnieszka - studenta wyższej szkoły - postanawia nakręcić film o przodowniku pracy – Mateuszu.
W tym momencie rozpoczyna się wartka akcja „Człowieka z marmuru”. Agnieszka podąża śladami rekordzisty, dociera do jego najbliższej rodziny. Reżyserka przykłada się do zadania, bo realizuje nie tylko swój cel odkrycia prawdy dalszych losów Mateusza, ale przede wszystkim tworzy swój film dyplomowy.
Przed Agnieszką ogromne wyzwanie - odnalezienie jednej osoby spośród tylu żyjących jednostek nie może być łatwe. Tym bardziej, że w pewnym momencie ślad osoby poszukiwanej zanika. Tylko tak zacięta osoba, jak Agnieszka zdoła odkryć prawdę sławnego murarza. Z pewnością Mateusz zasłużył na miano bohatera, dyplomowego filmu studentki. W 5-osobowym zespole ułożył w ciągu zmiany 30 tysięcy cegieł.
Takich osiągnięć władza oczekiwała od obywateli. Nie każdy mógł sprostać wymaganiom. Aparat państwowy solidnie wynagradzał jednostki ponadprzeciętne. Ganił również, za niedbalstwo, opóźnianie pracy. Czasy ciężkie lecz, warte by do nich powrócić i razem z Agnieszką odkryć, co stało się z murarzem z Nowej Huty. Tym bardziej, że relacje żony Mateusza, osób z jego otoczenia, wreszcie zeznania syna wydają się być bardzo cenne dla młodej reżyserki. Aresztowany, dotknięty kalectwem - to zaledwie kropla w morzu, w życiorysie naszego bohatera.
„Człowiek z marmuru” jest interesującym filmem nie tylko z powodu historii, którą odzwierciedla. Budzi szczególne zainteresowanie, ze względu na debiut Krystyny Jandy, dziś niezwykle cenionej polskiej aktorki. Aktorka wcieliła się w rolę 24-letniej Agnieszki i wypadła nie najgorzej. Z dzisiejszej perspektywy, musiała spodobać się innym reżyserom, skoro na swoim koncie liczy przeszło dziewięćdziesiąt filmów kinowych i telewizyjnych w kraju i za granicą.
Andrzej Wajda obdarzył czołową postać filmu - Agnieszkę - niezwykłą uporczywością i dociekliwością. Dzięki tym cechom, bohaterka podążała śladami Mateusza Birkuta. Dotarła do mety jego historii, jednak czy jej praca dyplomowa również znalazła swój finał. Pamiętając o promotorze Agnieszki zapraszamy przed ekrany telewizorów. „Człowieka z marmuru” wyemitujemy pierwszego września o godzinie 19:40 (Chicago), o 20:40 (New York, Toronto), o 23:25 (Berlin) oraz drugiego września o 7:25 (Melbourne). Zapraszamy do itvn!
Reżyseria: Andrzej Wajda
Scenariusz: Aleksander Ścibor-Rylski
Zdjęcia: Edward Kłosiński
Muzyka: Andrzej Korzyński
czas trwania: 156
Rok produkcji: 1976
Obsada:
Jerzy Radziwiłowicz :Birkut Mateusz/Maciek Tomczyk, syn Birkuta
Krystyna Janda :Agnieszka
Tadeusz Łomnicki :reżyser Burski
Jacek Łomnicki :młody reżyser Burski
Michał Tarkowski :Witek
Piotr Cieślak :Michalak
Wiesław Wójcik :sekretarz Jodła
Krystyna Zachwatowicz :Hanka Tomczyk
Magda Teresa Wójcik :montażystka
Zdzisław Kozień :ojciec Agnieszki
Dorota Stalińska :Fotoreporterka
Kazimierz Kaczor :Pułkownik
Ewa Ziętek :sekretarka
Andrzej Grąziewicz :sędzia na procesie Witka
Jerzy Moniak :Inżynier Moniak, zastępca Witka na budowie Huty Katow
KATALOG FIRM W INTERNECIE