Bóg widzi, że nie chcę ponownie wzbudzać złudnej nadziei reformy prawa imigracyjnego. Ale moim obowiązkiem jest poinformować Czytelników Bloghu, że ostatnio znowu mówi się o wprowadzeniu przez Urząd Imigracyjny, zmodyfikowanego \"Planu B\", który umownie nazywam \"Planem C\".
Szczegóły "Planu C" podane są w sekretnym dotychczas Memorandum USCIS, pt. "Administrative Alternatives to Comprehensive Immigration Reform". Memorandum to "wypłynęło" ostatnio w Waszyngtonie i spowodowało nową falę wściekłości wśród ksenofobów z Ciemnogrodu i ich politycznych sojuszników w Kongresie. Opublikował go nawet wpływowy a konserwatywny "National Review".
Główną zasadą "Planu C", czyli jak nazwa wskazuje, administracyjnej alternatywy do całościowej reformy imigracyjnej, jest tak zliberalizować interpretację dotychczasowych przepisów wykonawczych USCIS, aby objąć swoim zasięgiem jak najwiekszą liczbę osób znajdujących się w USA nielegalnie, ale bez kolizji z niedawnym oświadczeniem prezydenta Obamy o nie objęciu taką ochroną wszystkich nielegalnych imigrantów. W przeciwnym razie, wg autorów Memorandum, mogłyby powstać "kontrowersje". Niemniej, wiele, wiele osób może potencjalnie skorzystać z pomysłów zawartych w "Planie C", od studentów kwalifikujących się o "Dream Act", poprzez pracowników na wizach H-1B, do wszelkich nielegalnych imigrantów, znajdujących sie w USA nielegalnie od 1996 roku (a może nawet trochę później, co nie jest jeszcze zadecydowane).
Kopię Memorandum podaję poniżej, gwoli co ciekawszych Czytelników. Proszę jednakże się zbytnio, jeszcze, nie ekscytować. Plany to nie rzeczywistość, jak nam to pokazała niedawna przeszłość.
Przemysław Jan Bloch
zapraszam do dyskusji na mój
BLOGH Internetowy: www.adwokatbloch.com
KATALOG FIRM W INTERNECIE