KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 22 listopada, 2024   I   08:35:03 AM EST   I   Cecylii, Jonatana, Marka
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Poradnik Imigranta w USA

Nowa Reforma Imigracyjna Obamy a DAPA i DACA - adwokat imigracyjny z NY Przemysław J. Bloch

06 grudnia, 2014

Minęło właśnie dwa tygodnie od momentu kiedy prezydent Obama podpisał swój dekret zmieniający interpretację prawa imigracyjnego na lepsze. DACA i DAPA są rzeczywistością na kolejne trzy lata.

Dla mnie był to okres intensywnej pracy i nauki. Miałem też okazję porozmawiać z dziesiątkami osób, których będę miał przyjemność reprezentować w Urzędzie Imigracyjnym, kiedy pierwsze podania o DAPA i rozszerzone DACA będą już przyjmowane. Z konsultacji tych wysunęło się kilka wspólnych kwestii, o których chciałbym napisać poniżej. 

W pierwszej kolejności trzeba tu jasno stwierdzić, że choć de jure ochrona przed deportacją stanie się rzeczywistością dopiero po zatwierdzeniu przez USCIS wniosków dekretowych, to de facto, ochrona ta istnieje już właściwie od dnia podpisu prezydenta. Rozmawiałem na ten temat z prokuratorem ICE, który prosił mnie abym podzielił się z moimi klientami zapewnieniem, że nikt w ICE nie ma ochoty na niepotrzebną lub zbędną pracę. Osoby które prima facie kwalifikują się o DACA czy DAPA nie muszą obawiać się już aresztowania imigracyjnego czy wszczęcia przeciw nim postępowania deportacyjnego. Dobra to zatem wiadomość dla tych, którzy planują świąteczne podróże po Stanach, zwłaszcza samolotem. Niemniej, dobrze jest mieć przy sobie kopie I-94 i metryk, swojej czy dziecka. 

Druga sprawa to chaos jaki panuje w polonijnym środowisku, a właściwie dysinformacja, dotycząca szczegółów nowych programów Obamy. I jak zwykle w takich sytuacjach, w szczelinę tą wciskają się różnoracy domorośli eksperci prawa imigracyjnego i przebierańcy, którzy od naiwnych i niedoinformowanych chcą zebrać szybki haracz. Historie które mi opowiadano nie mieszczą się w głowie, np. o możliwości szybkiej adopcji dzieci urodzonych przed ogłoszeniem przez Obamę dekretu i innych tzw. "ściemach na dzieci". Ostrzegam przed oszustami! Ich fantazja nie zna granic. 

Dobrze jest też poruszyć tutaj temat definicji nielegalności, w kontekście DACA i DAPA. Otóż, aby kwalifikować się o jeden z tych programów, należało być nielegalnie w dniu podpisania dekretu przez prezydenta. To wszystko pięknie i jasno jeśli chodzi o turystów i tych którzy przekroczyli "zieloną granicę". Sprawa się komplikuje jeśli chodzi o studentów zagranicznych i posiadaczy innych wiz, których termin wyjazdu nie jest konkretnie określony. W takich przypadkach, kontroluje oficjalna data zakończenia programu, a nie sam fakt nielegalnych zachowań, jak nie uczęszczanie do szkoły czy nielegalna praca. Ktoś kto jest w USA nielegalnie, ale jego I-20 była ważna, (chyba, że SEVIS pokazuje status jako "terminated"), w dniu ogłoszenia dekretu, o DACA czy DAPA się nie kwalifikuje. 

Sporo kontrowersji wywołuje też kwestia podróży za granicę. Pierwsza rzecz, dopóki ktoś nie uzyska pozwolenia na pracę poprzez DACA czy DAPA, nawet nie ma mowy o możliwości składania wniosku o ów "advance parole", nawet w przypadku zgonu bliskiego członka rodziny. Raz przyznany dokument "advance parole" ważny jest tylko na jednorazowy wjazd do USA, w określonym w tym dokumencie terminie, z reguły 30 dni. Dobrze jest wiedzieć, że można uzyskać taki "list żelazny" nawet w jeden dzień, oczywiście, z dobrego powodu. Moja kancelaria pomagała już w uzyskaniu "advance parole" uczestnikom DACA, (na zaświadczenie lekarskie z Polski lub z powodu rozmowy kwalifikacyjnej o wizę w ambasadzie), i nie było najmniejszych problemów z powrotem do USA. 

Na koniec słowo o republikańskich próbach wygaszenia dekretu Obamy zanim DAPA wejdzie w życie za kilka miesięcy. Obserwuję te ruchy z rozbawieniem, bowiem nie ma najmniejszych szans aby działania te mogły cokolwiek już zmienić. DACA i DAPA są rzeczywistością na kolejne trzy lata. Projekt republikańskiej ustawy, (a właściwie kilku osobnych ustaw), "reformującej" prawo imigracyjnej jest mi już znany. I nie wierzę, że prezydent Obama ma ochotę którąkolwiek z nich podpisać, nawet jeśli projekty te złamią demokratyczny filibuster i wyjdą z Senatu. Nic się nie będzie działo co mogłoby pogorszyć sytuację osób objętych dekretem. To właściwie mogę gwarantować. 

Tymczasem pozdrawiam i wracam do okopów.

Dzwoniąc powołaj się na reklamę z POLONIJNEJ KSIĄŻKI - Polish Pages.


P
rzemysław Jan Bloch

Kontakt z adwokatem >>
Kliknij tu >>>