KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 1 listopada, 2024   I   06:41:28 AM EST   I   Konrada, Seweryny, Wiktoryny
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Poradnik Imigranta w USA

Zarysy reformy imigracyjnej

31 stycznia, 2013

Więcej konkretów rozświetla nam projekt ustawy "Immigration Innovation Act of 2013", który najprawdopodobniej stanie się częścią większej ustawy.

Obecny tydzień przyniósł nam sporo ciekawych wydarzeń. W poniedziałek, grupa obupartyjnych senatorów, pod przewodnictwem senatora Schumera z Nowego Jorku ogłosiła plan przyszłej ustawy imigracyjnej, jaka ma się wkrótce objawić w Senacie. Natomiast we wtorek przemawiając w Las Vegas, prezydent Obama roztoczył swoją wizję przyszłej reformy imigracyjnej, różniącej się w kilku szczegółach od propozycji ustawy senackiej.

Otoczony mniejszym rozgłosem, ale bardziej konkretny co do szczegółów przyszłej reformy, (zwłaszcza tej jej części składowej, która dotyczyć będzie systemu sponsorowań i wiz pracowniczych), zaprezentowany został również wczoraj w Senacie projekt nowej ustawy, nazwanej "Immigration Innovation Act of 2013". Projekt ten przygotowany został przez grupę dziesięciu senatorów z obu partii, z sen. Klobuchar z Minnessoty, sen. Marco Rubio z Florydy i sen. Orrin Hatch z Utah, na czele.

Nie ma za bardzo o czym pisać, jeśli chodzi o zarysy reformy imigracyjnej wedle Senatu czy Białego Domu, bo są one bardzo szkicowe. Zarys senacki składa się z czterech stron, prezydencki z siedmiu. Istotny jest tylko fakt, że tak jak pisałem to już wiele razy, obie wersje zgodnie twierdzą, że nikt z osób które uzyskają tymczasowy status nie będzie mógł otrzymać zielonej karty, dopóki wszyscy ludzie oczekujący na swe wizy imigracyjne w kolejkach wizowych, nie otrzymają swoich. Według planu senackiego, kolejka "zamknie się" z dniem wejścia ustawy w życie. Jest to więc już ostatni dzwonek, aby dołączyć do owej kolejki i uciec w ten sposób przed wielomilionowym peletonem. Należy bowiem pamiętać, że aby złożyć w ogóle wniosek w Departamencie Pracy, który rozpoczyna sponsorowanie pracownicze, trzeba odczekać przynajmniej dwa miesiące od pierwszych kroków rekrutacyjnych. 

Propozycja prezydenta Obamy jest nieco bardziej szczegółowa i z rzeczy istotnych, obiecuje, m.in. skasowanie limitów wizowych dla najbliższych rodzin stałych rezydentów, zrównując ich z najbliższymi rodzinami obywateli USA; podliczenie wszystkich niewykorzystanych w ubiegłych latach wiz imigracyjnych w preferencjach rodzinnych i wykorzystanie ich do drastycznego zmniejszenia kolejek; zrównanie związków homoseksualnych jako podstawa do sponsorowania rodzinnego; zmiany w karach/karencjach wizowych za nielegalny pobyt w USA; zmiejszenie standardu zatwierdzeń we wnioskach o "waivers"-przebaczeń za różne wykroczenia imigracyjne, etc. 

Więcej konkretów rozświetla nam projekt ustawy "Immigration Innovation Act of 2013", który najprawdopodobniej stanie się częścią większej ustawy. Między innymi, podniesiony zostanie limit wiz H-1B, z obecnego 65, 000 na 300,000 wiz; współmałżonkowie na wizach H-4 uzyskają prawo do pracy; USCIS nie będzie już mógł łatwo odmawiać przedłużeń wiz H-1B u tego samego pracodawcy i w tym samym zawodzie; posiadacze wiz H-1B, którzy stracą pracę uzyskają 60 dni "grace period" aby szukać nowego sponsora; promesy wiz H, E, L, O i P będą mogły być wystawiane w Stanach, a nie tylko w konsulatach poza USA; studenci zagraniczni będą mogli już mieć intencje imigracyjne. Podliczenie utraconych od 1992 r. wiz imigracyjnych powinno dramatycznie zmniejszyć kolejki wizowe, podobnie jak niewliczanie do limitu wizowego współmałżonków i dzieci sponsorowanego. Złą wiadomością dla Europejczyków, bo może to ich zupełnie odsunąć czasowo od możliwości składania o zieloną kartę, będzie skasowanie pracowniczych limitów wizowych, opartych obecnie o kraj pochodzenia. Jest to dobra wiadomość, natomiast, dla Hindusów, Chińczyków, Meksykanów czy Filipińczyków. 

Końcowa wersja ustawy reformującej prawo imigracyjne będzie skomplikowanym i masywnym dziełem. Już dzisiaj przewiduje się dokument o 2,000 stronach... Cierpliwie oczekujemy zatem dalszych wydarzeń. Można jednak już teraz powiedzieć, że wszystko wskazuje na szybkie i pozytywne rozwiązanie tego palącego problemu w naszym kraju.

 

Dzwoniąc powołaj się na reklamę z POLONIJNEJ KSIĄŻKI - Polish Pages.


P
rzemysław Jan Bloch

Kontakt z adwokatem >>
Kliknij tu >>>