Więcej konkretów rozświetla nam projekt ustawy "Immigration Innovation Act of 2013", który najprawdopodobniej stanie się częścią większej ustawy.
Obecny tydzień przyniósł nam sporo ciekawych wydarzeń. W poniedziałek, grupa obupartyjnych senatorów, pod przewodnictwem senatora Schumera z Nowego Jorku ogłosiła plan przyszłej ustawy imigracyjnej, jaka ma się wkrótce objawić w Senacie. Natomiast we wtorek przemawiając w Las Vegas, prezydent Obama roztoczył swoją wizję przyszłej reformy imigracyjnej, różniącej się w kilku szczegółach od propozycji ustawy senackiej.
Otoczony mniejszym rozgłosem, ale bardziej konkretny co do szczegółów przyszłej reformy, (zwłaszcza tej jej części składowej, która dotyczyć będzie systemu sponsorowań i wiz pracowniczych), zaprezentowany został również wczoraj w Senacie projekt nowej ustawy, nazwanej "Immigration Innovation Act of 2013". Projekt ten przygotowany został przez grupę dziesięciu senatorów z obu partii, z sen. Klobuchar z Minnessoty, sen. Marco Rubio z Florydy i sen. Orrin Hatch z Utah, na czele.
Nie ma za bardzo o czym pisać, jeśli chodzi o zarysy reformy imigracyjnej wedle Senatu czy Białego Domu, bo są one bardzo szkicowe. Zarys senacki składa się z czterech stron, prezydencki z siedmiu. Istotny jest tylko fakt, że tak jak pisałem to już wiele razy, obie wersje zgodnie twierdzą, że nikt z osób które uzyskają tymczasowy status nie będzie mógł otrzymać zielonej karty, dopóki wszyscy ludzie oczekujący na swe wizy imigracyjne w kolejkach wizowych, nie otrzymają swoich. Według planu senackiego, kolejka "zamknie się" z dniem wejścia ustawy w życie. Jest to więc już ostatni dzwonek, aby dołączyć do owej kolejki i uciec w ten sposób przed wielomilionowym peletonem. Należy bowiem pamiętać, że aby złożyć w ogóle wniosek w Departamencie Pracy, który rozpoczyna sponsorowanie pracownicze, trzeba odczekać przynajmniej dwa miesiące od pierwszych kroków rekrutacyjnych.
Propozycja prezydenta Obamy jest nieco bardziej szczegółowa i z rzeczy istotnych, obiecuje, m.in. skasowanie limitów wizowych dla najbliższych rodzin stałych rezydentów, zrównując ich z najbliższymi rodzinami obywateli USA; podliczenie wszystkich niewykorzystanych w ubiegłych latach wiz imigracyjnych w preferencjach rodzinnych i wykorzystanie ich do drastycznego zmniejszenia kolejek; zrównanie związków homoseksualnych jako podstawa do sponsorowania rodzinnego; zmiany w karach/karencjach wizowych za nielegalny pobyt w USA; zmiejszenie standardu zatwierdzeń we wnioskach o "waivers"-przebaczeń za różne wykroczenia imigracyjne, etc.
Więcej konkretów rozświetla nam projekt ustawy "Immigration Innovation Act of 2013", który najprawdopodobniej stanie się częścią większej ustawy. Między innymi, podniesiony zostanie limit wiz H-1B, z obecnego 65, 000 na 300,000 wiz; współmałżonkowie na wizach H-4 uzyskają prawo do pracy; USCIS nie będzie już mógł łatwo odmawiać przedłużeń wiz H-1B u tego samego pracodawcy i w tym samym zawodzie; posiadacze wiz H-1B, którzy stracą pracę uzyskają 60 dni "grace period" aby szukać nowego sponsora; promesy wiz H, E, L, O i P będą mogły być wystawiane w Stanach, a nie tylko w konsulatach poza USA; studenci zagraniczni będą mogli już mieć intencje imigracyjne. Podliczenie utraconych od 1992 r. wiz imigracyjnych powinno dramatycznie zmniejszyć kolejki wizowe, podobnie jak niewliczanie do limitu wizowego współmałżonków i dzieci sponsorowanego. Złą wiadomością dla Europejczyków, bo może to ich zupełnie odsunąć czasowo od możliwości składania o zieloną kartę, będzie skasowanie pracowniczych limitów wizowych, opartych obecnie o kraj pochodzenia. Jest to dobra wiadomość, natomiast, dla Hindusów, Chińczyków, Meksykanów czy Filipińczyków.
Końcowa wersja ustawy reformującej prawo imigracyjne będzie skomplikowanym i masywnym dziełem. Już dzisiaj przewiduje się dokument o 2,000 stronach... Cierpliwie oczekujemy zatem dalszych wydarzeń. Można jednak już teraz powiedzieć, że wszystko wskazuje na szybkie i pozytywne rozwiązanie tego palącego problemu w naszym kraju.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
Dzwoniąc powołaj się na reklamę z POLONIJNEJ KSIĄŻKI - Polish Pages.
Przemysław Jan Bloch
Kontakt z adwokatem >>
Kliknij tu >>>
KATALOG FIRM W INTERNECIE