Ze sportowej mapy Polski znika coraz więcej klubów nie wytrzymując finansowej konkurencji, a część z nich po zakupieniu przez prywatnych właścicieli zmienia nazwy; dobrze, jeśli w nowych pozostają choć fragmenty starych.
Z tym większym uznaniem należy odnotować powrót do gry i to pod oryginalną nazwą Kabla Kraków. Ten działający przy fabryce kabli przy ulicy Wielickiej klub miał 70-letnią tradycję.
„Przestał istnieć, kiedy fabrykę kupiła Tele-Fonika, a właściciel Bogusław Cupiał sprzedał pobliski stadion zespołowi Cracovii. Kabel postanowiła reaktywować grupa ludzi skupiona wokół Futbolowej Ligi Szóstek. Pasjonaci piłki nożnej zamierzają złożyć drużynę z najlepszych <szóstkowych> i zgłosić ją do rozgrywek. Mecze będą grali jednak nie na popularnym Kablu przy Wielickiej, ale na stadionie Korony w Podgórzu” - czytamy na stronie internetowej Radia Kraków.
To bardzo optymistyczna wiadomość, bo Kabel miał wielu zagorzałych kibiców nie tylko spośród pracowników fabryki. Teraz pozostaje czekać aż bardzo niegdyś popularna jego sąsiadka z Podgórza - a konkretnie z Ludwinowa - Garbarnia (była raz mistrzem Polski, a przez wiele lat ocierała się o najwyższą klasę rozgrywkową w rodzimym futbolu) dostanie wreszcie obiecany nowy stadion, zwłaszcza że właśnie awansowała do pierwszej ligi.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE