- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Sport
Alex Karkosik kończy zimowy sezon w czołówce MRF Challenge w Indiach
Michał Fiałkowski 07 lutego, 2018
Alex Karkosik zakończył zimowy sezon wyścigowy na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej indyjskiej serii MRF Challenge Formula 2000. Jedyny Polak w stawce trzykrotnie stawał w niej na podium i był jednym z najszybszych debiutantów.
Ubiegłoroczny mistrz bliskowschodniej Formuły Gulf, po sezonie 2017 spędzonym w serii Euroformula Open i bolidzie Formuły 3, tej zimy znów ścigał się poza Europą. Tym razem wybór 17-letniego torunianina padł na organizowaną przez indyjskiego producenta opon MRF serię MRF Challenge Formula 2000, w której rywalizowało aż 18 kierowców z 13 państw z całego świata. Wszyscy prowadzili identyczne bolidy o mocy 230 KM i bardzo zaawansowanej aerodynamice.
Jedyny Polak w stawce od początku sezonu utrzymywał się w czołówce, najpierw trzy razy finiszując w listopadzie w pierwszej piątce na nowym dla siebie torze F1 w Bahrajnie, a następnie dwukrotnie stając na podium w Dubaju. Kolejne podium torunianin wywalczył już tydzień później, podczas grudniowych zawodów na kolejnej znanej z F1 trasie, Yas Marina Circuit w Abu Zabi.
Kończące sezon zawody na nowym dla niego torze na przedmieściach Ćennaju w Indiach co prawda nie potoczyły się dla 17-latka zgodnie z planem z powodu problemów z ustawieniami bolidu, ale młody Polak w miniony weekend znów pokazał świetne tempo, w drugim wyścigu startując z pole position i walcząc o zwycięstwo.
Dzięki punktom zdobytym w trzech z czterech wyścigów w Indiach Alex zakończył sezon na wysokim, piątym miejscu w generalce. W klasyfikacji debiutantów pokonał go tylko dużo starszy, doświadczony kierowca towarzyszącej Formule 1 serii GP3, syn byłej gwiazdy F1 Jeana Alesiego, Julien Falchero.
„To była dla mnie bardzo pracowita i udana zima – podsumowuje Alex Karkosik. - Stawka MRF Challenge była bardzo liczna i szybka, a to oznaczało mnóstwo zaciętej walki w każdym wyścigu i bardzo dużo cennej nauki. W klasyfikacji generalnej zająłem piąte miejsce, ustępując tylko czołowej trójce, która w MRF Challenge startowała po raz kolejny oraz jednemu debiutantowi, który na co dzień startuje oraz punktuje w serii GP3 i ma bardzo duże doświadczenie. Nie mogę więc być niezadowolony, chociaż oczywiście czuję dość spory niedosyt. Kilka razy straciłem prawie pewne podia, a w Indiach nawet zwycięstwo. Ostatni weekend na bardzo nierównym torze Madras upłynął też pod znakiem dość sporych problemów z ustawieniami bolidu. Tak czy inaczej, gdyby nie pech i kilka błędów miałbym szansę na podium w klasyfikacji generalnej sezonu, a to w debiucie byłoby już naprawdę ogromnym sukcesem. Ważniejsza od wyniku była jednak nauka i nowe doświadczenia zebrane dzięki kolejnym godzinom za kierownicą. Pod tym względem zima w MRF Challenge zakończyła się dla mnie pełnym sukcesem. Tegoroczny mistrz rok temu był w tabeli szósty, dlatego chciałbym za rok wrócić do MRF Challenge i powalczyć o tytuł. Teraz jednak wracam do Polski, aby dopiąć na ostatni guzik plany na europejską część sezonu 2018.”
Więcej informacji o Aleksie Karkosiku na jego oficjalnym profilu na Facebooku, pod adresem www.facebook.com/alexkarkosikofficial/ . Więcej informacji o MRF Challenge na stronie www.mrfracing.in
KATALOG FIRM W INTERNECIE