KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 21 listopada, 2024   I   06:34:11 PM EST   I   Janusza, Marii, Reginy

Alex Karkosik mistrzem Formuły Gulf

Michał Fiałkowski     12 marca, 2017

Dzięki pole position i dwóm kolejnym finiszom na podium, tym razem na znanym z F1 torze Yas Marina w Abu Zabi, torunianin Alex Karkosik zapewnił sobie w piątek mistrzostwo bliskowschodniej serii wyścigowej Formuła Gulf.

16-latek zdominował rywalizację na torach w Dubaju i Abi Zabi, we wszystkich dziesięciu wyścigach finiszując na podium i wygrywając aż pięć z nich. Dzięki sporej przewadze punktowej, podczas finału na torze Yas Marina jedyny Polak w stawce mógł w piątek kontrolować sytuację, ale mimo wszystko dwukrotnie zaciekle walczył o kolejne zwycięstwa aż do samej mety.

Po wygraniu wszystkich trzech czwartkowych treningów wolnych na nowym dla siebie torze, w piątek Karkosik sięgnął po pierwsze pole startowe, a następnie mimo problemów z silnikiem w obu wyścigach stoczył zacięte pojedynki z ostatecznym wicemistrzem, Omarem Gazzazem. Dwa drugie miejsca wystarczyły torunianinowi do przypieczętowania tytułu.



Po udanym zimowym treningu na Bliskim Wschodzie Alex rozpocznie już niedługo testy i przygotowania do startów na europejskich torach. Seria, w której wystartuje w tym roku, zostanie potwierdzona już wkrótce.

„Wywalczenie mistrzostwa w Formule Gulf bardzo dużo dla mnie znaczy – mówi Alex Karkosik, który na Bliskim Wschodzie startował bolidem o mocy ponad 180 KM, wadze zaledwie 400 kg i aerodynamice zbliżonej do tej z Formuły 3. - Postanowiliśmy startować tutaj zimą, aby przede wszystkim spędzić jak najwięcej czasu w bolidzie i móc trenować przed europejską częścią sezonu. Formuła Gulf okazała się jednak także świetną przygodą, która wiele mnie nauczyła i pomogła zrobić kolejne postępy jako kierowca. Tor F1 w Abu Zabi zrobił na mnie duże wrażenie, szczególnie podczas drugiego wyścigu, który odbywał się przy sztucznym oświetleniu. To nowoczesny obiekt, ale bandy są tutaj bardzo blisko i nawet najmniejszy błąd oznacza uszkodzenie bolidu, dlatego trzeba było bardzo uważać. Nie wiem dlaczego, ale w obu wyścigach bardzo trudno było wyprzedzić Omara, choć nasza walka znów była bardzo zacięta. Cieszę się, że wracamy do Polski z tytułem. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli i nie mogę doczekać się europejskiej części sezonu.”

Więcej informacji o Aleksie Karkosiku na jego oficjalnym profilu na Facebooku, pod adresem www.facebook.com/alexkarkosikofficial/

Galeria