Srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro Piotr Małachowski przekazał swoje trofeum na aukcję charytatywną, z której dochód zasili leczenie trzyletniego Olka walczącego z nowotworem oka, tzw. siatkówczakiem.
„W Rio walczyłem o złoto. Dziś apeluję do wszystkich: powalczmy razem o coś, co jest jeszcze cenniejsze. Jeśli mi pomożecie, moje srebro może być dla Olka cenniejsze niż złoto” - napisał na Facebooku wybitny polski sportowiec.
Trzylatek przeszedł kilka cykli chemioterapii, ale choroba nie ustąpiła i nadal grozi mu utrata oka.
„Nadzieję na poprawę daje specjalistyczne leczenie w Stanach Zjednoczonych. Koszt takiego leczenia to ponad milion złotych. Do tej pory polonijna fundacja zebrała 700 tysięcy złotych. Pomóc Olkowi może każdy. Fundacja Siepomaga prowadzi zbiórkę pieniędzy. Dzięki temu udało się zgromadzić prawie 300 tysięcy złotych. Do pełnej sumy brakuje jeszcze 191 tys. złotych. Obecnie najwyższa kwota to ponad 75 tys. złotych” - napisała „Rzeczpospolita”.
Małachowski powiedział gazecie, że nie wahał się oddać medalu, kiedy mama chorego chłopca zgłosiła się do niego z prośbą o przekazanie go na licytację.
„- Nie było się nad czym zastanawiać. Wszyscy jesteśmy nauczeni brać, trzeba też nauczyć się dawać. Poza tym mam już jeden srebrny medal w domu, dwa to byłaby przesada” - powiedział „Rzeczpospolitej” znakomity dyskobol.
Podobnie postąpiła cztery lata temu brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie w windsurfingu Zofia Noceti-Klepacka, która również wystawiła na go licytację, aby uzyskać pieniądze na leczenie chorej na mukowiscydozę 5,5-letniej Zuzi Bobińskiej - jej sąsiadki i fanki. Kupił go za 87 tysiące złotych śp. Jan Kulczyk i natychmiast oddał sportsmence. Zuzia czuje się coraz lepiej.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE