Igor Waliłko we wtorek i środę weźmie udział w ostatnich przedsezonowych testach serii Euroformula Open. Tym razem na doskonale znanym z Formuły 1 torze pod Barceloną, na którym w poniedziałek przymierzał się do bolidu Formuły V8 3.5.
To właśnie na tym obiekcie dwa lata temu 18-letni dziś kierowca ekipy RP Motorsport debiutował w serii EFO i bolidzie Formuły 3, a rok temu zakończył swój pierwszy pełny sezon stając na podium w kategorii debiutantów. W grudniu kierowca z Zielonej Góry był tam również najszybszy podczas drugiego dnia ostatnich posezonowych testów.
Waliłko wraca do Barcelony po udanych testach w hiszpańskim Jerez de la Frontera i francuskim Paul Ricard, i jest zmotywowany, aby znów uplasować się w czołówce. Polak pojawił się w Hiszpanii wcześniej, na zaproszenie swojej ekipy przyglądając się w poniedziałek testom serii Formula V8 3.5, w której ma szansę wystartować w przyszłym roku.
Najpierw jednak czekają go dwudniowe testy EFO. Każdego dnia organizatorzy zaplanowali cztery sesje, po 55 minut każda. Pierwsza runda sezonu 2016 odbędzie się w dniach 23-24 kwietnia na torze Estoril w Portugalii.
Więcej informacji o Igorze Waliłko pod adresem www.igor-walilko.pl oraz www.facebook.com/IgorWalilko37
Igor Waliłko:
„Jestem w Barcelonie już od niedzieli i na zaproszenie mojej ekipy oglądam testy Formuły V8 3.5, w której startuje w tym roku RP Motorsport. Po tym, co tutaj zobaczyłem jestem jeszcze bardziej zdeterminowany, aby wygrać w tym roku Euroformułę Open i w sezonie 2017 trafić właśnie do tej serii. Mój zespół zadeklarował, że miejsce w czołówce EFO w tym roku da mi automatycznie awans do V8 3.5, co jeszcze bardziej mnie motywuje. Być może już niedługo będę mógł przetestować bolid, do którego dzisiaj się przymierzałem. Jeśli chodzi o nasze testy, to z pewnością szybki będzie tutaj w tym tygodniu gospodarz, czyli zespół Campos, ale skupiamy się na sobie i na testach ustawień wyścigowych. Chcę jednak oczywiście utrzymywać się w czołówce. W Barcelonie dowiedziałem się także, że w tym roku o pięć kilogramów podniesiona zostanie najprawdopodobniej minimalna waga bolidu z kierowcą, co jest dla mnie, jako jednego z większych zawodników, dobrą wiadomością. Dobrze znam tor w Barcelonie, choć nie jest on łatwy. Zakręty są bardzo zróżnicowane, a dwie długie proste zakończone są mocnym hamowaniem. Pierwszy sektor jest najszybszy, a ostatni najwolniejszy i najtrudniejszy. Uważać trzeba m.in. w ciasnej szykanie i na dojeździe do niej.”
KATALOG FIRM W INTERNECIE