Niecały tydzień pozostał do pojedynku Tomasza Adamka (49-2, 29 KO) z Wiaczesławem Głazkowem (16-0-1, 11 KO), który odbędzie się w najbliższą sobotę 15 marca Bethlehem w Pensylwanii.
Mimo, że polski pięściarz jest bardzo zajęty przed najbliższą walką, zawsze stara się znaleźć czas dla swoich fanów, których z roku na rok ma w Stanach co raz więcej.
Do miłego spotkania doszło w World Boxing and Fitness Center w Jersey City w New Jersey, gdzie trenuje Tomasz. Na spotkanie z polskim pięściarzem specjalnie z Filadelfii, wraz ze swoją rodziną: żoną Kristy i synkiem Markiem juniorem, przybył fan Tomasza, Amerykanin polskiego pochodzenia Mark Wojtkowski:
- Tomek jest naszą dumą, wszystkich Amerykanów polskiego pochodzenia mieszkających w Stanach. Śledzę jego karierę od samego początku. Na to spotkanie przywiozłem polską flagę, którą sam zrobiłem, jest na niej twarz Tomasza. Mój syn nie poszedł dzisiaj do szkoły by się spotkać z Tomkiem. Tomasz jest bardzo miły i otwarty i nie gwiazdorzy - powiedział nam Mark Wojtkowski. Był też bardzo mile zaskoczony, kiedy właśnie od Tomka dowiedział się, że jego nazwisko pochodzi od bardzo popularnego polskiego imienia Wojtek.
Tekst & Fot: Adamek Team
KATALOG FIRM W INTERNECIE