Walki kogutów mogą być fatalne w skutkach nie tylko dla bojowych ptaków. Przekonał się o tym Jose Luis Ochoa, który nielegalną walkę obserwował w Tulare County w Kalifornii.
Kogucie walki nie ograniczają się do dziobania. Ludzie przyczepiają im do łap noże, żeby efekty walk były bardziej spektakularne.
Ptak ugodził Luisa Ochoa w łydkę takim przyczepionym do nogi nożem. Tak niefortunnie, że w wyniku odniesionej rany Ochoa zmarł.
Nie wiadomo, czy kogut zdążył również zadać cios swojemu ptasiemu przeciwnikowi. Zasady nakazują ptakom walkę aż do momentu, gdy stan któregoś z nich nie pozwala na kontynuowanie pojedynku lub zostanie zabity przez przeciwnika.
Policja została wezwana na miejsce nielegalnej walki przez anonimowego informatora. Gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, Ochoa jeszcze żył i wraz z innymi uczestnikami widowiska uciekł w obawie przed ewentualnym aresztowaniem. Na miejscu zdarzenia policja znalazła pięć martwych ptaków.
Walki kogutów, hodowla ptaków do nich przeznaczona oraz bycie widzem są według prawa stanu Kalifornia występkiem, jednak już drugi tego typu zarzut ma status przestępstwa. Mógł się tego obawiać Ochoa, który w zeszłym roku zapłacił mandaty na sumę 370 dol. za udział w walkach. Nie powinno jednak dziwić podjęte przez niego ryzyko, jako że podczas nawet niewielkiej koguciej walki zakłady potrafią dojść do 10 tys. dolarów.
Mimo że nietypowa śmierć Ochoi nie była tak spektakularna jak pewnego hodowcy bojowych kogutów w Indiach. Jak donosi "Daily Mail", podczas walki uzbrojony w nóż ptak poderżnął swojemu właścicielowi gardło.
Rzeczpospolita
www.rp.pl
KATALOG FIRM W INTERNECIE