- Home >
- WIADOMOŚCI >
- USA
W The National Interest o historii relacji polsko-żydowskich i heroizmie polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata w czasie Holokaustu
18 marca, 2019
15 marca 2019 r. ukazał się artykuł pt. "Oddając hołd polskim Sprawiedliwym" Ambasadora RP Piotra Wilczka
Wiele zostało już powiedziane na temat historii i obecnego stanu stosunków polsko-żydowskich. Szczególnie w ostatnich miesiącach byliśmy świadkami lawiny opinii i komentarzy na ten temat, po obu stronach Atlantyku. Naukowcy, historycy, Ocaleni i świadkowie okrucieństw drugiej wojny światowej, ale również liczni samozwańczy eksperci w tym temacie czuli się zobligowani do zabrania głosu i wyrażenia swojej opinii.
Dla wielu temat ten ma głęboko osobisty wymiar, ponieważ przywołuje bolesne, własne lub rodzinne wspomnienia. Indywidualna perspektywa spojrzenia na historię wzbogaca i nadaje ludzki wymiar faktom historycznym, jest de facto fundamentalna i kluczowa w procesie poznawczym. Z drugiej strony, rozpowszechnianie opinii i emocjonalnych ocen przez osoby nieposiadające wiedzy w temacie sprawia, że mamy do czynienia z niczym innym, jak tylko z niejasnym przekazem i uogólnieniami. Stanowi to wyzwanie, jeśli w dyskursie publicznym mamy przedstawić i rzeczowo ocenić fakty.
A mamy tutaj do czynienia z faktami, o których nie możemy zapominać, rozmawiając o relacjach polsko-żydowskich.
Tysiąclecie historii Żydów w Polsce było okresem współistnienia, współpracy oraz przyjaźni. Pomimo wysiłków i najlepszych chęci, również animozji oraz – tak – czasami antysemityzmu, który nieraz kładł się cieniem na tych relacjach. Polska była jednak przez wieki centrum życia żydowskiego i naszym wspólnym domem. Wspaniałe Muzeum Historii Żydów Polskich, POLIN, jedno z najczęściej odwiedzanych muzeów w Polsce, jest miejscem, które z nadzwyczajnym rozmachem i wizją daje świadectwo tysiąca lat historii Żydów w Polsce. Jesteśmy dumni z tego muzeum i pielęgnujemy dziedzictwo wspólnego millenium. Jedną z inicjatyw Muzeum POLIN jest identyfikacja i wyróżnianie osób prywatnych, które podejmują działania na rzecz zachowania dziedzictwa polskich Żydów. Jest to długi i imponujący katalog mężczyzn i kobiet reprezentujących różne grupy społeczne, którzy poświęcają swój czas i energię, jak również mobilizują swoje społeczności lokalne do udziału w różnych inicjatywach i projektach, mających na celu zachowanie dziedzictwa żydowskiego w Polsce. Podobne inicjatywy mają miejsce w całym kraju.
Przed wybuchem II wojny światowej w Polsce mieszkało ponad 3,3 miliona Żydów, którzy stanowili 10 procent naszego społeczeństwa i największą liczbę wśród krajów europejskich. Żydzi i nie-Żydzi żyli obok siebie i byli częścią tego samego społeczeństwa, kiedy wybuchła wojna. Polska była pierwszym krajem, który stawił opór niemieckiej agresji we wrześniu 1939 i nigdy się jej nie poddał. Zamiast stworzyć marionetkowy rząd kolaboracyjny, jak wiele innych krajów w okupowanej przez Niemcy Europie, Polska natychmiast ewakuowała swoje władze do Londynu, skąd polski rząd na uchodźstwie próbował zaalarmować świat o zagładzie polskich Żydów przez nazistowskie Niemcy. Przez pięć okrutnych lat terytorium Polski stało się „Bożym igrzyskiem”, jak ujął to brytyjski historyk Norman Davis, gdzie ludzie byli brutalnie pozbawiani życia, aby zapewnić przestrzeń (Lebensraum) dla rasy aryjskiej. Wobec antysemickiej obsesji Hitlera i jego ludobójczych planów, polscy Żydzi i nie-Żydzi dzielili los ofiar nazistowskiego reżimu, często jako więźniowie w niemieckich, nazistowskich obozach, ale również jako żołnierze i ocaleni z nieludzkiej okupacji niemieckiej.
Niemiecka nazistowska maszyna śmierci zabrała ok. 6 milionów istnień ludzkich w Polsce, w tym 90% polskich Żydów. Większość z nich została zamordowana w obozach koncentracyjnych i obozach śmierci, zagłodzona na śmierć w gettach lub złapana i zamordowana na miejscu przez niemieckich okupantów. Najbardziej krwawy konflikt w historii ludzkości wywołał najgorsze instynkty u zwykłych ludzi i Polacy nie byli tutaj wyjątkiem. Ze strachu, głodu, chciwości lub nienawiści niektórzy zdradzili, zadenuncjowali i wystawili na pewną śmierć swoich żydowskich sąsiadów.
Uznajemy tę bolesną prawdę, jednak jesteśmy również winni pamięć tym, którzy zaryzykowali wszystko, aby ocalić innych, jeśli mamy być wierni faktom. W okupowanej przez Niemców Polsce za pomaganie Żydom karano śmiercią tego, który pomagał i całą jego rodzinę. Jednak pomimo tego Yad Vashem uznało 6.863 Polaków jako Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata za ocalenie żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci podczas II wojny światowej – więcej niż z jakiegokolwiek innego kraju w Europie. Polscy Sprawiedliwi reprezentują wszystkie sfery polskiego społeczeństwa; oficer armii polskiej Witold Pilecki dobrowolnie dał się osadzić w obozie koncentracyjnym, aby dać świadectwo o Holokauście w raporcie, który następnie został przekazany Aliantom przez kuriera polskiego rządu na uchodźstwie Jana Karskiego, aby poinformować świat o losie europejskich Żydów, chociaż niewielu, jak się okazało, było gotowych słuchać; Irena Sendler, która uratowała ponad 2.000 dzieci żydowskich z getta warszawskiego; Jan Żabiński, zoolog, i jego żona Antonina, którzy ukrywali Żydów w warszawskim zoo. Lista jest długa: Czesław Miłosz, Władysław Bartoszewski, Zofia Kossak, Julian Grobelny, ośmioosobowa rodzina Ulmów, zamordowana na miejscu przez Niemców za ukrywanie żydowskich sąsiadów w małej wsi w południowej Polsce. Na tę listę składa się wiele nazwisk, inni, może na zawsze, pozostaną anonimowi. Te nazwiska i historie nie mogą zostać pogrzebane pod lawiną dzisiejszych dyskusji, publikacji i opinii, a z całą pewnością nie powinny zostać przyćmione manipulacjami przypisującymi Polakom zbrodnie, których nie popełnili.
Faktem jest, że 6.863 Polaków, ryzykujących lub poświęcających swoje własne życie, jest oficjalnie uznanych za Sprawiedliwych za ratowanie Żydów. Do grupy tej należą również inni, których bohaterskie czyny nie zostały zauważone – Polacy, którzy pomagali ocalić Żydów podczas Holokaustu są bohaterami, chociaż nie zostali formalnie uznani za Sprawiedliwych i być może nigdy nie zostaną. Jesteśmy im winni szacunek i cześć, obchodząc Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych, Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów oraz w każdy inny dzień. Żydowskim sąsiadom pomagało tysiące Polaków, z których tylko mały procent został uznany za Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Kontynuując dyskusję na temat relacji polsko-żydowskich, powinniśmy pamiętać o tych faktach.
Artykuł w oryginale ukazał się w The National Interest 15 marca 2019 r.
Ambasada RP
w Waszyngtonie
KATALOG FIRM W INTERNECIE