Wprawdzie nie ma niczego złego w tym, że naprzeciw siebie mają swoje siedziby klasztory żeński i męski, lepiej jednak, aby dzieliła je większa odległość.
Ta stara mądrość chrześcijańska przypomniała mi się, kiedy media obiegła informacja, że uznawany za liberała i znany ze swoich progejowskich postaw arcybiskup Newark ksiądz kardynał Joseph Tobin przez pewien czas dzielił mieszkanie z młodym włoskim aktorem o rzucającej się w oczy urodzie. Francesco Castiglione, który często prezentuje swoje nader atrakcyjne ciało, pozując do zdjęć na Instagramie, ćwiczył swój angielski w szkole bliskiej apartamentom amerykańskiego hierarchy i dlatego został przezeń przygarnięty.
Zapytany o to przez dziennikarza kard. Tobin przyznał, że gościł aktora w swoim mieszkaniu „przez pewien czas”, nie chciał jednak odpowiedzieć, czy udzielał noclegu również innym, zgłębiającym tajniki języka angielskiego studentom.
No cóż, może purpurat z Newark wziął sobie po prostu mocno do serca ewangeliczną zasadę miłości bliźniego, a zwłaszcza cztery uczynki miłosierdzia względem ciała: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, ale z pewnością nie wszyscy z potraktują z daleko idącą wyrozumiałością jego szlachetną postawę, zwłaszcza że niedawno gościł w swojej archikatedrze pielgrzymkę gejów i lesbijek.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE