Nie tylko amerykańska Polonia jest zbulwersowana planami usunięcia pomnika Katyńskiego w Jersey City z placu nad rzeką Hudson naprzeciwko Manhattanu, zaniepokojenie jego losem wyraził też ambasador RP w Waszyngtonie Piotr Wilczek - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Burmistrz Jersey City Steven Fulop nie powiadomił bezpośrednio o swych zamierzeniach. Projekt utworzenia parku na terenie, na którym stoi pomnik ogłosił na Twitterze pisząc:
„Przeniesiemy pomnik z Exchange Place i tymczasowo go przechowamy w DPW (Departament Prac Publicznych), aby nie został uszkodzony. Podejmujemy prace inżynieryjne przygotowujące teren pod park.”
Także na Twitterze odpowiedział mu ambasador Wilczek przypominając o trwających przez dekadę wysiłkach społeczności polsko-amerykańskiej w celu wzniesienie monumentu.
„Zachęcam wszystkie zaangażowane strony do podjęcia produktywnego dialogu, aby znaleźć rozwiązanie, które nie uwzględnia przeniesienia pomnika na stałe” - zaapelował.
Jersey City, New Jersey. Katyn Massacre Memorial in Jersey City at Hudson River front. Foto: Demerzel21
Prezes Komitetu Katyńskiego Krzysztof Nowak zapewnił w rozmowie z PAP o pozytywnym nastawieniu do sprawy.
- Prawo jest po naszej stronie. Postawiliśmy pomnik na podstawie zarządzenia wydanego 13 kwietnia 1987 roku przez Radę Miejską Jersey City. Ponieważ władze miasta nie chcą rozmawiać z przedstawicielami Polonii, postanowiliśmy wynająć prawnika. Jesteśmy w trakcie angażowania adwokata, który poprowadziłby akcję prawną przeciwstawiającą się planom usunięcia lub przeniesienia pomnika. Wciąż domagamy się spotkania z burmistrzem i radą miejską. Spodziewamy się wkrótce odpowiedzi - powiedział.
O genezie wzniesienia monumentu opowiedziała PAP skarbnik Komitetu Bożena Urbankowska:
- Jestem od wielu lat związana z tym pomnikiem emocjonalnie. W komitecie budowy był m.in. mój stryj Lucjan Rutkowski, który służył w armii Andersa. Aktywny był sybirak Stanisław Paszul i kilka innych osób z Jersey City, a także Krzysztof Nowak. Większość zebranych funduszy pochodziła od członków Komitetu. Autorem projektu był mieszkający w Ameryce artysta rzeźbiarz Andrzej Pityński.
Przypomniała, że ówczesny burmistrz przeznaczył miejsce pod pomnik z widokiem na bliźniacze wieże World Trade Center, a pierwsze pogłoski o projektach jego likwidacji pojawiały się już kilkanaście lat temu; po energicznej akcji Polonii wszystko jednak ucichło.
- W reakcji na obecne plany usunięcia pomnika, które rozeszły się pocztą pantoflową, momentalnie wystosowaliśmy pismo do władz miasta. Argumentowaliśmy, że jakiekolwiek plany powinny być konsultowane z naszym komitetem. Dotychczas władze nie przekazały Polonii żadnej odpowiedzi. Jestem wręcz w szoku z powodu takiej decyzji. Pieniądze, polityka i żądza władzy są znowu ważniejsze niż historia bliska Polakom - zakończyła z żalem swoją wypowiedź dla Polskiej Agencji Prasowej.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE