Medice, cura te ipsum - to stare powiedzenie przyszło mi na myśl, kiedy przeczytałem w portalu Frondy, że dwóch teologów płci męskiej wzięło ślub w episkopalnym kościele pw. Świętego Bartłomieja na nowojorskim Manhattanie zaledwie dzień po tym, jak Sąd Najwyższy USA zalegalizował takie „małżeństwa”.
Jeden z nich prowadzi w tej świątyni duszpasterstwo dzieci, młodzieży i rodzin, drugi jest dziekanem Wydziału Teologii oraz profesorem historii średniowiecznej w katolickim Fordham University w Bronksie, a doktoryzował się z teologii na Uniwersytecie w Oxfordzie.
Zdaniem cytowanego przez portal rzecznika tej uczelni dziekan ma prawo do „godności ludzkiej, bez względu na rasę, wyznanie, płeć i orientację seksualną” a więc także do poślubienia innego mężczyzny.
- Podczas gdy, co prawda, nauczanie katolickie nie akceptuje małżeństw tej samej płci, my składamy życzenia profesorowi i jego małżonkowi: pomyślności w życiu wypełnionym wieloma błogosławieństwami z okazji ich ślubu w Kościele Episkopalnym - powiedział.
Kościół Episkopalny w USA jest odmianą kościoła anglikańskiego w tym kraju, ale posiada swoje diecezje także w innych państwach. Należy do niego ok. 1,9 miliona osób.
Czy w tej sytuacji właściwe są słowa: „szczęść Boże młodej parze”?
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE
