Bardzo dobrze, że Instytut Pamięci Narodowej w rzeczowy i konkretny sposób odniósł się do kłamstw prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina na temat rzekomej współodpowiedzialności Polski za wybuch II wojny światowej.
Polityka historyczna obecnej Rosji nie odbiega od standardów wypracowanych w czasach Związku Sowieckiego. Obiektywnie trzeba pogratulować jej przywódcy, że uprawia ją równie konsekwentnie jak bezczelnie prezentując światu taką wizję dziejów XX wieku, jakiej nie powstydziłby się sam Józef Stalin.
Każda wypowiedź Putina jest nie tylko uważnie słuchana, ale także dokładnie analizowana w wielu stolicach i nie wszędzie traktowana jako kolejne kłamstwo. Dlatego musimy z nimi polemizować, ilekroć jesteśmy przedstawiani fałszywie i w złym świetle, a tak jest niemal zawsze.
Ciesząc się, iż głos zabrała w tej sprawie najbardziej kompetentna instytucja państwowa uważam, że w podobnym duchu powinien coś powiedzieć w najbliższym czasie prezydent Andrzej Duda. Skoro Rzeczpospolita Polska została zaatakowana przez przywódcę Rosji, to należy oczekiwać wystąpienia w obronie jej dobrego imienia głowy naszego państwa.
KATALOG FIRM W INTERNECIE