Córka zamęczonego Premiera Aldo Moro nie chce jego beatyfikacji

To chyba pierwsza taka sytuacja, gdy rodzina nie chce wyniesienia swojego najbliższego krewnego na ołtarze.

„Wasza Świątobliwość, proszę z głębi serca o przerwanie procesu beatyfikacyjnego mojego ojca Aldo Moro” - napisała córka chadeckiego polityka (wszystkie cytaty za PAP).

W rozpowszechnionym przez włoskie media liście do Ojca Świętego Maria Fida Moro podkreśliła, że proces kanoniczny „został zamieniony przez osoby postronne w rodzaj wojny między bandami, by przywłaszczyć sobie samą beatyfikację instrumentalnie wykorzystując ją dla swoich celów”, co jest „sprzeczne z prawdą i godnością” jego osoby (wszystkie cytaty za PAP).

Zwłoki Aldo Moro znaleziono w samochodzie zaparkowanym w centrum Rzymu 9 maja 1978 roku, po 55 dniach od porwania. 16 lipca 2012 roku został uznany sługą Bożym, co jest pierwszym krokiem do wyniesienia na ołtarze. Później doszło jednak do zmiany postulatora procesu kanonicznego oraz polemik i sporów, kto ma prawo pełnić tę funkcję.

Córka zamordowanego polityka napisała w liście do Franciszka:

„Mój ojciec został zdradzony, porwany, uwięziony i zabity po torturach. 9 maja 41 lat temu rozpoczął się biznes śmierci i stałe żerowanie, by wykorzystać jego imię w niezasłużonym celu.”

Przypomniała, że papież Paweł VI nazwał Aldo Moro „dobrym, łagodnym, sprawiedliwym, niewinnym przyjacielem” i gotów był zapłacić okup za niego po porwaniu przez Czerwone Brygady, do czego ostatecznie nie doszło.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków