- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Świat
Terrorysta Brenton Tarrant był w Polsce!
Artur Grabowski, Warszawa 19 marca, 2019
Potwierdza się skąd u Brentona Tarranta zabrodniarza z nowozelandzkiego Christchurch to zafascynowanie Wiktorią Wiedeńską 1683 roku i polskim hetmanem Feliksem Kazimierzem Potockim, który był jej autorem. Terrorysta był w Polsce w grudniu ubiegłego roku! Podróżował po niej pokonując... ponad dwa tysiące kilometrów! Ustalili to reporterzy RMF FM, a polskie służby potwierdzają.
Na podstawie logowań jego telefonu ustalono, że poruszał się autostradami i drogami lokalnymi. Ciekawe kto i do kogo go woził. Także - po co.
Służby próbują odtworzyć dokładny przebieg pobytu zamachowca w naszym kraju. Dotychczas udało nam się ustalić, że mężczyzna przemierzył w Polsce ponad 2000 kilometrów. Poruszał się drogami lokalnymi i autostradami. Ciekawe kto, do kogo i po co go woził. Sprawdzane są bilingi połączeń. Z Polski Tarran udał się na Litwę.
Brama Tryumfalna Jana III Sobieskiego w Podzamczu Chęcińskim. Miał ją nawiedzić podczas swego objazdu Polski zbrodniarz Brenton Tarrant. Ciekawe jakich miał przewodników?
Na zbrodnię żywiołowo spontanicznie zareagowli polscy nacjonaliści i neofaszyści. W internecie nastąpił prawdziwy wylew szamba radości z zamordowania 50 muzłmanów i poranienia kilkudziesięciu innych. Publikowany jest także 74-stronicowy „manifest” Tarranta. Pod nim takie komentarze: "Szacun dla gościa, w końcu role się odwróciły!” "Generalnie prawie każdy ma ochotę zrobić to samo".
Tekst zwyrodnialca jest peanem na cześć białej rasy, chrześcijaństwa i głosi potrzebę eliminacji islamu i muzułmaństwa. To się najwyraźniej podoba, bo we wpisach pod "manifestem" ofiary nazywane są: "świrami", "śmieciami", "zwierzętami".
W "manifeście" zwyrodnialec opisał kraje, które odwiedził, w tym, jak podkreśla, Polskę. Po co? Aby poznać historię walk religijnych i stawiania czoła islamowi. Wymienia państwa dotknięte działaniami muzułmańskich terrorystów. Wskazuje też na bezpośredni motyw zbrodni. Miała być to śmierć 11-letniej Ebby Åkerlund, Szwedki ze Sztokholmu, która zginęła w ataku terrorystycznym w kwietniu 2017 roku.
Po pojawieniu się internetowej apoteozy zbrodni, pod wpływem protestów, operatorzy internetowi zaczęli blokować przestępcze treści.
Przodownikami polskiego szału internetowego poparcia dla Tarranta okazały się portal Media Narodowe i fanpage Marsz Niepodległości.
Stowarzyszenie o tej nazwie jest organizatorem przemarszów przez Warszawę i demonstracji w innych miastach z okazji 11 Listopada. W tym z zeszłego roku maszerowały także władze Rzeczypospolitej i ważni politycy koalicyjni.
Coraz więcej pada pytań, dokąd ten marsz prowadzi i czy nie nadeszła wreszcie pora, aby działalność polskich nacjonalistów i neofaszystów, dziś dodatkowo zafascynowanych zbrodniarzem z Christchurch, po prostu - powstrzymać.
Znajdzie się na to siła czy - jak w popularnej komedii - "Nie ma mocnych"?
KATALOG FIRM W INTERNECIE