Porządkowanie polskich cmentarzy na Kresach

To niewielkie miasteczko leży 100 kilometrów na południe od Lwowa. Na miejscowym cmentarzu spoczywają uczestnicy powstań Listopadowego i Styczniowego, jest tam również sanktuarium ufundowane w XVII wieku przez polskiego hetmana Marcina Kazanowskiego, w którym od 16 lat organizowane są w lecie Franciszkańskie Spotkania Młodych.

- Potrzebujemy wolontariuszy, którzy chcą poświęcić swój czas i są gotowi na przygodę - powiedziała krakowskiej rozgłośni Zofia Korta z Fundacji dodając, że pozyskano fundusze, które zapewniają pokrycie wszystkich kosztów wyjazdu.

Będą też dwudniowe szkolenia dla wolontariuszy obejmujące podstawy języka ukraińskiego, wykłady z historii i kultury kresowej, a także zasady bezpieczeństwa i higieny pracy.

- Jesteśmy tam naprawdę bardzo przyjaźnie przyjmowani. Młodzież swobodnie może sobie chodzić po miejscowości, wchodzić do domów, rozmawiać, jest chętnie goszczona, bo ta gościnność na Ukrainie mocno wybrzmiewa. Natomiast jest jeszcze wiele, wiele do zrobienia, aby te relacje były poprawne. Na te cmentarze trzeba wracać. Nie można powiedzieć, że wysprzątaliśmy i idziemy na następny. Już mamy na widoku kolejne, jest tam nad czym pracować - wyjaśnił w rozmowie z Radiem Kraków franciszkanin Bronisław Staworowski.

Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News