Są jeszcze tacy ludzie gotowi własnym życiem, a raczej jego zakończeniem zaświadczyć wiarę w przodujący ustrój i rozczarowanie z powodu niszczących go swą nieudolnością aparatczyków.
Do tego wąskiego grona niewątpliwie należał 28-letni mieszkaniec Usola Syberyjskiego w obwodzie irkuckim Michaił Gołoweńczec, który najpierw poprosił towarzyszy o wykluczenie go z szeregów Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej w związku z niepowodzeniem jej autorytatywnych członków w wypełnianiu złożonych wcześniej obietnic, a następnie zastrzelił się z karabinu myśliwskiego, o czym poinformowała ukraiński portal Dialog.
„Uważam, że ludzie, a tym bardziej politycy, powinni być ludźmi honoru. Nie widzę w działalności partii walki o prawa i równość ludzi, obserwuję tylko rozwiązania osobistych problemów podstawowych” - napisał w cytowanym przez portal liście pożegnalnym.
Okoliczności śmierci Gołoweńczeca są badane przez policję. Krewni zaprzeczają, jakoby mógł on popełnić samobójstwo z powodu nieszczęśliwej miłości lub problemów finansowych. Są pewni, że były to wyłącznie głęboko ideowe przyczyny.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE