Rozporządzenia władz lokalnych bywają niekiedy dziwaczne, a że nie wszyscy obywatele znają ich treść, mogą narazić się na surowe kary za czynności, które w swej istocie nie wydają się nikomu złe.
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, w Trieście na północy Włoch nie wolno wspinać się na zabytki i na „inne dobra publiczne”. Do tej drugiej kategorii zaliczono także drzewa i dlatego funkcjonariusze straży miejskiej ukarali grzywną dwóch uczniów za wejście na jedno z nich.
„Lokalne media z regionu Friuli-Wenecja Julijska podały, że strażnicy miejscy w cywilu podczas patrolu w parku zauważyli dwóch młodych ludzi wśród gałęzi na wysokości sześciu metrów. Wejście poszło im dobrze, ale nie umieli zejść i z trudem próbowali złapać równowagę. Jak się okazało, 18-latek i jego młodszy kolega byli na wagarach. Patrol pomógł im zejść a następnie wymierzył grzywny po 500 euro tłumacząc, że taka wspinaczka w parkach jest nie tylko niebezpieczna, ale i zabroniona ze względu na zagrożenie dla samego drzewa. A ono, jak przypomnieli uczniom funkcjonariusze, jest dobrem wszystkich” - czytamy w depeszy PAP.
Coraz więcej ograniczeń, coraz mniej wolności we współczesnym świecie.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE