Hodowcom owiec z Podhala nie uda się w tym roku sprzedać nawet połowy zadeklarowanych jagniąt na rynek włoski, chociaż jest to bardzo popularne danie na tamtejszych stołach, zwłaszcza w okresie wielkanocnym - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Prezes Związku Hodowców Owiec w Nowym Targu Jan Janczy powiedział PAP, że zagraniczni kontrahenci kupią najwyżej 7 tysięcy jagniąt zamiast 16 tys.
Tłumaczy to m.in. niekorzystnym kalendarzem, ponieważ Święta Wielkanocne przypadły w tym roku dosyć późno, a wykoty owiec następowały już w styczniu.
- Włosi najbardziej cenią młodą jagnięcinę, a nasze już są przerośnięte - dodał.
W dodatku w stosunku do ubiegłego roku bacowie zarobią o złotówkę mniej za kilogram żywca.
„Za jagnięta pierwszej klasy płacą 9,06 zł, za drugą klasę 8,05 zł, a za trzecią 7,05. Mięso klasy pierwszej pochodzi ze zwierząt o wadze od 10 do 14 kg; drugiej klasy - ze zwierząt od 15 do 18 kg, zaś trzeciej - od 19 do 25 kg” - czytamy w depeszy PAP.
- W tej chwili nawet nikt nie pyta się o ceny, bo każdy chce po prostu sprzedać, żeby się pozbyć jagniąt. Są wsie, gdzie jest nawet 700 jagniąt na sprzedaż i nic nie zostało sprzedane - wyjaśnił prezes.
„Zdaniem hodowców owiec, do spadku zainteresowania naszą jagnięciną przyczynili się też obrońcy praw zwierząt, którzy przez cztery godziny blokowali tira z jagniętami na granicy w Chyżnem” - napisała PAP.
- Aktywiści doprowadzili do dużego opóźnienia transportu do ubojni. Policja powinna ich obciążyć kosztami, bo inspekcja weterynaryjna nie dopatrzyła się żadnych niezgodności - stwierdził Janczy.
„Główną konkurencją dla podhalańskich hodowców owiec są Rumunii, którzy hodują ponad 13 mln owiec i stamtąd Włosi kupują najwięcej jagniąt. W porównaniu, w Polsce pogłowie owiec wynosi ponad 200 tys.” - czytamy w depeszy PAP.
Polska Agencja Prasowa przypomniała, że jagnięcina podhalańska od 2012 roku jest wpisana na listę produktów regionalnych, których nazwa jest chroniona i zastrzeżona w całej Unii Europejskiej. Mięso pochodzi od owiec rasy polska górska oraz pierwotnej rasy cakiel. Jeszcze w latach 80. na Podhalu hodowano około 5 milionów owiec.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE