Francuska policja zamknęła meczet w podparyskiej miejscowości Torcy, ponieważ jego funkcjonowanie miało zagrażać porządkowi publicznemu - poinformowała „Rzeczpospolita”.
Minister Spraw Wewnętrznych Matthias Fekl oświadczył, że było to miejsce, w którym popierano radykalną ideologię.
„- Niektóre z kazań otwarcie sprzeciwiały się francuskiemu prawu i wzywały do nienawiści wobec innych społeczności religijnych, w szczególności szyitów (odłam islamu) i Żydów” - tłumaczył minister (wszystkie cytaty za „Rz”).
Uzasadniając nakaz zamknięcia meczetu policja uznała, że nauczający w nim imamowie „legitymizowali zbrojny dżihad” i „wzywali członków społeczności do modlitwy za dżihadystów oraz niszczenia przeciwników islamu we Francji i na całym świecie”.
„Co piątek w odprawianych w meczecie modłach brało udział ok. 500 osób. To drugi meczet zamknięty we Francji w ciągu tygodnia. Z kolei w listopadzie 2016 roku władze ujawniły, ze zamknęły cztery meczety znajdujące się w okolicach Paryża, ponieważ <propagowały one radykalną wersję islamu>” - napisała „Rzeczpospolita”.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE