Po 11-dniowej bitwie stoczonej przez działaczy białoruskiej opozycji o uroczysko Kuropaty, w którym znajdują się masowe doły śmierci, planująca wybudować tuż obok niego centrum biznesowo-handlowe firma „Biełrekonstrukcja” wycofała się ze swoich zamierzeń - poinformował portal Kresy 24, któremu powiedział o tym organizator protestów, lider „Młodego Frontu” Zmicier Daszkiewicz po spotkaniu z jej kierownictwem.
Dostał on zapewnienie, że z terenu graniczącego z miejscem, na którym w masowych grobach spoczywają ofiary egzekucji dokonywanych przez NKWD, robotnicy już w poniedziałek wywiozą materiały budowlane i sprzęt oraz usuną ogrodzenie.
- Już teraz zawarli umowę z „Zelenstrojem” (państwowa firma zajmująca się architekturą krajobrazu i pielęgnacją terenów zielonych), która zajmie się rekultywacją terenu - dodał Daszkiewicz.
„Szef <Biełrekonstrukcji> powiedział mediom, że kiedy cztery lata nabywał działkę nie zdawał sobie sprawy, że niegdyś znajdowała się ona w strefie chronionej i może się to wywołać jakieś problemy. Oświadczył, że oczekuje, że od miasta propozycji terenu do realizacji swojej inwestycji w miejscu, które nie wywoła sprzeciwu. Daszkiewicz z kolei zapowiedział, że kiedy na własne oczy przekona się, że Kuropatom nic już nie grozi, obóz obrońców zniknie” - czytamy na stronie www.kresy24.pl.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE