- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Świat
Jasne sytuacje czynią przyjaciół…
Waldemar Piasecki, Nowy Jork 04 lutego, 2017
Z satysfakcją informujemy, że dialog na linii Ambasada RP w Waszyngtonie i Liga Przeciw Zniesławianiu (ADL) w Nowym Jorku doprowadził do pomyślnego finału.
Zaczęło się od tego, że prezydent Donald Trump mówiąc o Holocuście w Międzynarodowym Dniu Pamięci tej zbrodni uchwalonym przez ONZ nie "uścislił", że Hitler zorganizował ją do wymordowania Żydów, tylko za sam fakt istnienia, a ulokował w planie ogólnych cierpień świata. To wywołało liczne protesty. Poproszony o komentarz przez CNN, dyrektor generalny presiżowej i wpływowej Ligi Przeciw Zniesławianiu, założnej w 1913 roku w Chicago, w czasach, kiedy na niektórych barach w tym mieście znajdowały się tabliczki z informacjami, że Żydom wstęp wzbroniony, Johnatan Greenblatt skrytykował prezydenta. Uzupełniając dodał, że Ameryka upamiętniła zbrodnię Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Dotąd wszystko się zgadzało...
Nastąpił jednak komentarz, że tworząc muzeum, chodziło także o misje edukacyjną, bowiem są kraje odmawiające przyznania unikalności faktu, iż Holocaust był skierowany na całkowitą eksterminację Żydów. W gronie tych krajów wymienił: Rosję, Wegry, Iran i... Polskę.
W odpowiedzi ambasador Piotr Wilczek wyraził sprzeciw oraz w swym oświadczeniu, jakie pojawiło się na stronie ambasady wymienił fakty, iż Polska alarmowała w sprawie zagłady Żydów podkreślając „kierunkowy” charkter zbrodni już w 1942 roku. Przytaczał notę w tej sprawie przygotowaną przez ministra spraw zgranicznych Rządu RP na Wychodźstwie Edwarda Raczyńskiego w grudniu tegoż roku i skierowaną do państw zjednoczonych w walce z hitlerowskimi Niemcami. Cytował także niedawne wystąpienie w Yad Vashem prezydenta Andrzeja Dudy, który oddając hołd sześciu milionom zgładzonych Żydów jasno definiował, kogo Holocaust dotyczył.
Oświadczenie, publikowane także u nas, wywołało burzę w polskich mediach, której towarzyszła także fala personalnego hejtu kierowanego bezpośrednio do Greenblatta, na poziomie trudnym do przytoczenia. W tym zapale rozwijały się także „interpretacje”, iż Polska alarmowała długo przed upowszechnieniem terminu Holocaust.
Historia tej zbrodni pokazuje, że termin został użyty po raz pierwszy w wielkonakładowym dzienniku brytyjskim „News Chronicle” 5 grudnia 1942 roku, a w początku kolejnego roku posługiwano się nim podczas dyskusji w Izbie Lordów. Umknęło także uwadze, że nota Raczyńskiego nie byłaby możliwa bez dostarczonego wcześniej raportu bohaterskiego polskiego emisariusz Jana Karskiego, którego zreszta szef polskiej dyplomacji konsultował pisząc notę.
Jeszcze 1 lutego br., w dniu pojawienia się oświadczenia w sieci, przebywajacy w podróży do Europy, Jonathan Greenblatt skierował do polskiego ambasadora list przepraszający za omyłkowe wymienienie Polski w komentarzu wraz z zapewnieniem, że nie było jego intencją urażenie Polaków.
W tym miejscu warte przypomnienia jest, że przy okazji wręczania Prezydenckiego Medalu Wolności przyznanego pośmiertnie Janowi Karskiemu, prezydentowi Barackowi Obamie wymknął się pasus o polskich obozach koncentracyjnych. Za co też wyraził ubolewanie, choć po ładnych paru dniach.
W liście do Piotra Wilczka, dyrektor ADL przypominał też, że jego organizacja od początku wspierała i wspiera publicznie akcję protestu przeciwko używaniu terminu „polskie obozy”. Znane są też, dodajmy, inne fakty docenienia Polaków w kontekście tego, co robili dla ratowania Żydów.
Już w 1988 roku, laureatem nowo ustanowionej przez ADL Nagrody „Courage to Care” („Odwagi Ratowania”) został Jan Karski. Tą samą nagrodę pośmiertnie uhonorowana została Irena Sendlerowa. Po nazwaniu Nagrody „Courage to Care” imieniem Jan Karskiego, jej laureatem został pośmiertnie grekokatolicki arcybiskup lwowski Andrzej Szeptycki.
Nagroda ADL „Odwaga Ratowania” honorująca bohaterską Polkę Irenę Sendlerową trafia wręce jej córki Janiniy Zgrzembskiej. Foto: Archiwum
Warto też wiedzieć, że Nagrodę Przywództwa (Leadership) ADL, za politykę dialogu i normalizacji polsko-żydowskiej oraz sprzeciwianie się wszelkim formom nienawiści i szowinizmu otrzymał ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Za kontnuację dzieła papieża-Polaka Jana Pawła II w budowaniu jak najlepszych relacji katolicko-żydowskich i polsko-żydowskich, kardynał Stanisław Dziwisz został uhonorowany Międzyreligijną Nagrodą ADL im. Kardynała Bea (autora adhoratcji papieskiej „Nostra Aetate zdejmującej odium bogobójstwa z narodu żydowskiego). Była wręczana laureatowi w pałacu biskupów krakowskich przy ulicy franciszkańskiej 3 w Krakowie przez lidera ADL Abrahama Foxmana.
Kardynał Dziwisz i dyrektor Foxman byli gorącymi rzecznikami wydania zbioru wszystkich dzieł papieża Jana Pawła II na temat Żydów, judaizmu, Izraela oraz relacji chrześciajńsko-żydowskich i polsko-żydowskich. Książkę wydała ADL, a metropolita i lider ADL napisali do niej słowa wstępne.
Jedynie na marginesie dodajmy, że Abraham Foxman w dzień piętnastej rocznicy śmierci Jana Karskiego, 13 lipca 2015 roku, oddał mu hołd i modlił się na grobie bohatera, ale ówczesny polski ambasador w Waszyngtonie jakoś tam nie trafił. Tego samego dnia w waszyngtońskiej ambasadzie Izraela, pamięci Jana Karskiego chylili czoło uczestnicy specjalnej sesji edukacyjnej zorganizowanej przez ADL.
Lider ADL Abraham Foxman oddaje hołd i modli się na grobie Jana Karskiego w 15. rocznicę jego śmierci. Potem przemawia o znaczeniu polskiego Bohatera dla cywilizacji XX wieku w ambasadzie Izraela. Foto: Waldemar Piasecki
Cyklicznie Liga Przeciw Zniesławianiu odbywa swe misje do Polski, gdzie uczestnicy owiedzają miejsca nie tylko zagłady, ale także pamięci o wielowiekowej owocnej obecności żydowskiej w polskiej rzeczywistości. Szefowie tych misji tradycyjnie spotykają się w polskimi władzani. W ubiegłym roku gościł ich szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.
Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski przyjmuje misję ADL z jej przewodniczącym Marvinem Nathanem i dyrektorm generalnym Jonathanem Greenblattem. Foto: Archiwum
Po otrzymaniu listu od Jonathana Greenblatta, Piotr Wilczek przyjął przeprosiny i wypowiedzi dla PAP zakomunikował, iż jest nimi usatysfakcjonowany i wraził nadzieję na bardzo dobrą współpracę z ADL. Jak mawia przysłowie, "jasne sytuacje czynią przyjaciół". Jest zdecydowanie więcej faktów pozytywnych w relacjach z ADL niż incydentów i na tym warto się skoncentrować.
Papież Franciszek wita w Watykanie Abrahama Foxmana. Za kilka dni Ojciec Świety udzieli audiencji Jonathanowi Greenblattowi. Foto: Archiwum
To kończy sprawę, której na naszych łamach towarzyszyliśmy. Jakiekolwiek napięcia w delikatnej materii relacji polsko-żydowskich nie są żadnej ze stron potrzebne. Są jednak w świecie strony, bardzo zainteresowane, aby w tych relacjach jeżeli nie wrzało, to ciągle się gotowało. Być może krokiem we właściwym kierunku byłoby spotkanie ambasadora z liderami Ligi Przeciw Zniesławianiu. Lepiej raz się zobaczyć i porozmawiać niż sto razy usłyszeć, albo przeczytać.
KATALOG FIRM W INTERNECIE