Podczas wręczania nagród dla uczniów w dziedzinie geografii prezydent Władimir Putin zapytał 9-letniego chłopca, gdzie kończy się granica Rosji.
Kiedy usłyszał w odpowiedzi, że na cieśninie Beringa, zareplikował:
- Granica Rosji nie kończy się nigdzie.
Zaraz potem dodał, że to był żart.
Czyżby?
Z dawnych lat pamiętam podobne „anegdoty”. Pierwsze dwie to pytania do Radia Erewań i jego odpowiedzi:
- Z kim graniczy Związek Sowiecki?
- Z kim chce.
- Gdzie są granice Związku Sowieckiego?
- Tam, dokąd doszła Armia Czerwona.
Trzecia z 1979 roku: Lech, Czech i Rus wędrowali po świecie. Pierwszy zatrzymał się na terenach dzisiejszej Polski, drugi w Czechach, a trzeci kontynuuje wędrówkę. Ostatnio widziano go w Afganistanie.
Nigdy nie wiadomo, którą wypowiedź przywódcy Rosji należy traktować w kategoriach żartu, a którą całkiem na serio.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE