Zaiste, potężna jest wiara Niemców w możliwość radykalnej zmiany obyczajów islamskich imigrantów. A może raczej należałoby pisać w tym kontekście o skrajnej naiwności i oszukiwaniu siebie?
Jak poinformowała powołująca się na Deutsche Welle Niezależna, w ośrodku dla uchodźców w Essen uruchomiono szkołę flirtu dla przybyszów z Afganistanu, których uczy się w niej, jak powinni zachowywać się wobec europejskich kobiet. Mają w niej poznać niemieckie zwyczaje, głównie podstawy flirtowania.
Ten pomysł wywołał burzę w niemieckich mediach, które przypomniały zdarzenia z ostatniej nocy sylwestrowej w Kolonii i w innych miastach, kiedy doszło do wielu przypadków molestowania kobiet i prób gwałtu dokonywanych przez imigrantów.
Współorganizator kursu flirtowania i ekspert do spraw komunikacji w ośrodku w Essen Horst Wenzel twierdzi jednak uparcie, że „problem nie leży zazwyczaj po stronie uchodźców, tylko Niemców”. Tych pierwszych nazywa „sympatycznymi młodymi ludźmi, którzy mają wszelkie warunki ku temu, by podbić serca dziewczyn, także tutaj w Niemczech” (cytaty za Niezależną).
Wszelki komentarz wydaje się zbyteczny.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE