KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 1 listopada, 2024   I   09:19:37 PM EST   I   Konrada, Seweryny, Wiktoryny
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Świat

Wzorowy aresztant w Accumoli

Stanisław Dębicki     05 września, 2016

To się nazywa prawdziwy respekt dla prawa: osadzony w areszcie domowym za kradzież samochodu młody Włoch nie opuścił swojego częściowo zniszczonego w wyniku trzęsienia ziemi mieszkania, aby nie zostać oskarżonym o ucieczkę i dodatkowo ukaranym.

„Dziennik <Corriere della Sera> opisał historię 26-letniego mężczyzny z miejscowości Accumoli w regionie Lacjum, jednej z najbardziej zniszczonych w kataklizmie z 24 sierpnia. W jego domu, gdzie odbywał karę, w wyniku wstrząsu sejsmicznego oberwał się balkon, rozstąpiła się podłoga i popękały ściany. Mężczyzna o imieniu Dario powiedział gazecie, że w tej dramatycznej chwili zamiast natychmiast wybiec z domu myślał: <Jeśli teraz wyjdę, uznają, że uciekam, a za to grozi od 6 miesięcy do 3 lat więzienia. Do końca kary zostały mi tylko dwa miesiące, lepiej więc, jeśli tu zostanę>” - czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Nie zważając na chaos oraz panikę mężczyzna chwycił natychmiast za telefon i zadzwonił do karabinierów, aby zapytać ich, co ma w tej sytuacji zrobić. Posterunek również ucierpiał w wyniku kataklizmu, funkcjonariusze odpowiedzieli więc, że dadzą mu później znać i udzielą instrukcji. Nie uczynili tego jednak.

„W uszkodzonym domu skazany pozostawał trzy dni. Potem przyjechała po niego Gwardia Finansowa, która umieściła go w miasteczku namiotowym razem z innymi mieszkańcami, którzy stracili dach nad głową. Tam odbywa obecnie karę aresztu domowego pilnowany przez karabinierów kontrolujących go raz dziennie. Jako wolontariusz pracuje w miasteczku namiotowym; zamontował toalety i magazyn. Zgłosił się już do Obrony Cywilnej, gdzie chciałby pracować niosąc pomoc ludności ze zniszczonych terenów, gdy w listopadzie skończy odbywać karę”- napisał cytowany przez „Rzeczpospolitą” włoski dziennik.

Trzeba przyznać, że jest to niesamowita i zarazem budująca historia.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News