„Dwóm dziennikarzom, którzy chcieli na własną rękę sprawdzić zabezpieczenia w zamku na Hradczanach w Pradze, udało się bez trudu wnieść na teren oficjalnej siedziby prezydenta Czech pistolet gazowy i dwa noże o kilkunastocentymetrowych ostrzach mimo przeprowadzonych kontroli. Broń była zatknięta za pasek spodni, a zawinięte w papier noże leżały w aktówce” - poinformowała Polska Agencja Prasowa za dziennikiem „Mlada Fronta DNES.
„Zaledwie dwa metry dalej żołnierz robi swój obchód. Wszyscy przechodzą obok nas, nie reagując, bo nic nie widzą albo jest im wszystko jedno” - napisał jeden z dziennikarzy uczestniczących w akcji (cytat za PAP).
Rzecznik prezydenta Czech Milosza Zemana Jirzi Ovczarek skrytykował działanie przedstawicieli prasy, nazywając je nieodpowiedzialnym.
Przed punktami kontroli na odwiedzanych przez miliony turystów Hradczanach tworzą się długie kolejki, które mogą stać się celem ataku terrorystycznego.
Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków
KATALOG FIRM W INTERNECIE