KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 23 listopada, 2024   I   03:23:51 AM EST   I   Adeli, Felicyty, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. BIZNES USA
  4. >
  5. Technologie

Rewolucja w motoryzacji w Polsce się rozpędza

Agnieszka Tokarska
31 października, 2020

Wkrótce zmieni się codzienne życie każdego polskiego kierowcy. Co może zostać nowym olejem napędowym i benzyną? Eksperci zgadzają się co do najbardziej prawdopodobnego scenariusza.

EFL opublikował raport dotyczący przyszłości paliw samochodowych w naszym kraju. Zgromadzone fakty i dane nie pozostawiają wątpliwości – ropa naftowa musi ustąpić pierwszeństwa ekologicznym rozwiązaniom. Najlepiej, aby wydarzyło się to w przeciągu najbliższych 30 lat. Zaledwie tyle czasu daje nam bowiem UE na obniżenie emisji CO2 z transportu aż o 90%.

Czy to ma prawo się udać? Tak, jeśli jednocześnie popracujemy nad zmianą przepisów i naszej mentalności. Potrzebne będą jeszcze miliony złotówek i wiara, że warto. Na jakie alternatywy dla tradycyjnych paliw powinien przygotować się przeciętny Kowalski?

Alkohol i jazda nie muszą się wykluczać

Opcji zastąpienia benzyny i oleju napędowego jest naprawdę wiele. Do napędzania naszych aut moglibyśmy wykorzystywać na przykład biodiesel, wspierając przy okazji polskich rolników. Ciekawym rozwiązaniem jest również… alkohol – zarówno metanol i etanol, jak i pozyskiwany podczas fermentacji bioodpadów butanol. Gdyby takie paliwo się spopularyzowało, tankowanie alkoholu przed prowadzeniem samochodu nie musiałoby już oznaczać utraty „prawka”.

Alternatywy dla klasycznych paliw sprzyjają nie tylko klimatowi, ale również portfelom. Dla przykładu, utrzymanie auta na sprężone powietrze jest wielokrotnie tańsze niż „benzyniaka”. Korzyści płyną także z przerzucenia się z LPG na gaz ziemny. Choć oba te źródła energii uważa się za ekologiczne, instalacje na metan są znacznie bezpieczniejsze. Dzięki temu kierowcy tankujący CNG i LNG mogą parkować w podziemnych garażach.

Polak jak papież Franciszek?

Aktualnie panujący papież przyjął niedawno prezent w postaci białej toyoty na wodór. Nietypowe papamobile przywiozła do Watykanu delegacja z Japonii. Okazuje się, że to właśnie taki napęd ma największą szansę na dominację w Polsce w niedalekiej przyszłości.

Choć jesteśmy jednym z największych producentów wodoru na świecie, to paradoksalnie w Polsce zarejestrowany jest tylko jeden napędzany nim samochód. Czołowe koncerny paliwowe intensywnie pracują jednak nad budową wodorowej infrastruktury. PKN Orlen ma ukończyć pierwsze huby w przyszłym roku. Właściciel wspomnianego auta nie będzie więc już musiał jeździć do Niemiec, żeby zatankować.

Pełny raport „Przyszłość paliw i paliwa przyszłości” jest dostępny na stronie EFL: https://efl.pl/pl/biznes-i-ty/wszystkie/przyszlosc-paliw/