Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zawiódł liczne instytucje, organizacje, środowiska i osoby, które oczekiwały, że po środowej wizycie w Nowym Sączu jednoznacznie poinformuje media, iż skłonił swego partyjnego podwładnego, prezydenta tego miasta Ryszarda Nowaka, do rozpoczęcia energicznych starań o usunięcie z Alej Wolności pomnika chwały Armii Czerwonej.
Nic takiego jednak nie nastąpiło, a z nieoficjalnych przecieków, jakie pojawiły się w portalu informacyjnym Sądeczanin (http://sadeczanin.info/aktualnosci/art/27918) nie wynika nic konkretnego. Prezes partii chętnie i często głoszącej potrzebę zdekomunizowania do końca polskiej przestrzeni publicznej poważnie rozczarował spore grono członków patriotycznych stowarzyszeń oczekujących odeń, że wykorzysta pobyt w Nowym Sączu do udowodnienia, iż nie jest to tylko pusta deklaracja.
Nie wiem, jakie intencje przyświecają prezydentowi Nowakowi, który nie chce wykonać uchwały Rady Miasta sprzed niemal 20 lat. Spodziewałem się natomiast, że po nagłośnieniu tej sprawy i pytaniach do prezesa Kaczyńskiego, jakie padły w tej materii od dziennikarzy na konferencji prasowej w Nowym Sączu, zechce on jasno i wyraźnie dać do zrozumienia, co myśli o jawnym pielęgnowaniu przez członka jego partii komunistycznej ideologii.
Niestety, zawiodłem się, ale - w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie - obiecuję obu panom, że nie spoczniemy w staraniach o usunięcie z centrum znanego z patriotycznych tradycji Nowego Sącza tego reliktu sowieckiego panowania nad Polską.
dr Jerzy Bukowski hm
rzecznik POKiN
![\"\"](\"/files/UserFiles/bukowski(2)(220).jpg\")
KATALOG FIRM W INTERNECIE
