Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował, że nasi piłkarze, biorący udział w przyszłorocznych finałach mistrzostw Europy, nie będą nosić na koszulkach godła narodowego. Orła zastąpi logo Związku, w którym można się wprawdzie dopatrzeć zarysów dumnego ptaka, ale trzeba do tego sporo dobrej woli i dużej przenikliwości spojrzenia.
W ocenie PZPN większość Polaków zgadza się z byłym znakomitym bramkarzem reprezentacji - Janem Tomaszewskim, który od dawna uważa, że ten postkomunistyczny skansen "leśnych dziadków" należy rozwiązać i zaorać. Decyzją w sprawie wyglądu koszulek działacze Związku potwierdzili słuszność tej opinii.
Na forach internetowych zawrzało. Pojawiły się propozycje, aby - idąc za ciosem - zastąpić granego przed meczami reprezentacji Mazurka Dąbrowskiego jakąś skoczną melodią, ale bynajmniej nie ludową, bo ta nazbyt kojarzyłaby się z Polską.
Ileż to razy słyszałem zapewnienia reprezentantów naszego kraju w różnych dyscyplinach sportu, że świadomość występowania z orłem na piersi wyzwala w nich ogromną ambicję i motywuje do wysiłku ponad zwykłą miarę. Ciekawe, co powiedzą teraz podopieczni Franciszka Smudy (i on sam).
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE