Krakowski Oddział Instytutu Pamięci Narodowej rozpoczął na nowo śledztwo dotyczące istnienia i działalności obozu zagłady Auschwitz-Birkenau - poinformował dziennikarzy szef pionu śledczego KO IPN prokurator Piotr Piątek.
"Chodzi o formalne zakończenie postępowania prowadzonego w latach 70. ub. wieku. W ramach śledztwa m.in. zostaną przesłuchani wszyscy żyjący jeszcze byli więźniowie obozu" - napisała w depeszy Polska Agencja Prasowa.
Według wstępnych przewidywań postępowanie zakończy się umorzeniem.
- Nie można jednak wykluczyć, że ktoś z załogi KL Auschwitz-Birkenau jeszcze żyje. W takim przypadku odpowiadałby za zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu - powiedział Piątek.
"Śledztwo dotyczy naruszenia - w okresie od maja 1940 r. do stycznia 1945 r. w Oświęcimiu i innych miejscowościach - prawa międzynarodowego, stanowiącego zbrodnię przeciwko ludzkości przez przedstawicieli władzy państwa niemieckiego. Naruszenie to polegało na pozbawieniu wolności obywateli polskich poprzez osadzenie ich w obozie koncentracyjnym KL Auschwitz-Birkenau i poddawaniu ich nieludzkiemu traktowaniu oraz dokonywaniu zabójstw" - czytamy w depeszy PAP.
Jak poinformował Piątek, w toku postępowania przygotowawczego podjęto już współpracę z Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau.
"IPN zwróci się też o pomoc do krajowych i zagranicznych instytucji zajmujących się dokumentowaniem i ściganiem zbrodni nazistowskich. Rozpoczęły się już przesłuchania w charakterze świadków żyjących byłych więźniów obozu; według danych muzeum Auschwitz-Birkenau jest to blisko 500 osób. Przedmiotem śledztwa będzie m.in. ustalenie zasad organizacji i funkcjonowania KL Auschwitz-Birkenau, danych osób osadzonych w obozie i funkcjonariuszy, okoliczności pozbawiania życia, liczby ofiar, systemu pracy przymusowej, eksperymentów medycznych i paramedycznych oraz likwidacji obozu" - poinformowała PAP.
Prowadzone na początku lat 70. ubiegłego wieku w ramach byłej Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce śledztwo w tej sprawie zostało zawieszone, a nie umorzone.
- Tak naprawdę jest to kwestia procesowego zamknięcia wątku dotyczącego całej działalności tego "kombinatu śmierci" - powiedział PAP Piątek.
Zapytani przez dziennikarzy Kroniki Telewizji Kraków byli więźniowie obozu są sceptycznie nastawieni do pomysłu wznowienia dochodzenia; uważają, że po tylu latach ich pamięć nie jest już zbyt dobra, nie chcą też ponownie wracać do traumatycznych przeżyć.
W śledztwie przeanalizowanych zostanie także kilkaset innych postępowań, prowadzonych w sprawie KL Auschwitz-Birkenau przez IPN w całej Polsce.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE