Krakowski motorniczy, który od 20 lat wozi pasażerów tramwajem, wykazał się wielką niefrasobliwością, czytając gazetę podczas pracy. Równie dużym refleksem popisał się zaś jeden z pasażerów, który nagrał to nietypowe i mrożące krew w żyłach wydarzenie telefonem komórkowym, a film rozesłał do krakowskich redakcji, do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego i na policję.
Rzecznik MPK poinformował lokalne media, że motorniczemu grozi zwolnienie z pracy.
Co ciekawe, gdyby czytającego gazetę i równocześnie prowadzącego tramwaj zobaczył policjant, nie może ukarać go mandatem - ustalili reporterzy Kroniki Telewizji Kraków. Takiego wykroczenia nie przewidzieli bowiem twórcy kodeksu drogowego.
W tym roku w wypadkach z udziałem tramwajów zginęły już w Krakowie cztery osoby.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE