Różne bywały w historii przyczyny konfliktów międzypaństwowych, a także zwykłych niesnasek pomiędzy obywatelami sąsiednich narodów. Po raz pierwszy mamy chyba jednak do czynienia z grzybami jako powodem niechęci.
Jak poinformowała Kronika TVP Kraków, archeologowie i historycy są już pewni, że olkuski ratusz był większy od Jak poinformowało "Metro", polscy zbieracze borowików, rydzów, gąsek i koźlaków, którzy zapuszczają się w ich poszukiwaniu na Słowację, coraz częściej zauważają po powrocie do swych samochodów, że przecięto w nich opony.
Dlaczego Słowakom nie podoba się masowy napływ Polaków do ich przepełnionych grzybami lasów?
Wcale nie chodzi o konkurencję, ale o zachowanie naszych rodaków, którzy od kwietnia do października przeczesują nadgraniczne grzybowiska.
"Słowacy narzekają, że zostawiamy po sobie stosy śmieci i zbieramy grzyby na chronionych terenach" - czytamy w "Metrze".
Nasi południowi sąsiedzi postanowili sami wymierzać sprawiedliwość i stąd rosnąca liczba przeciętych opon w samochodach osobowych i w autokarach polskich grzybiarzy, którzy od pewnego czasu ostrzegają się i asekurują nawzajem, pilnując na zmianę swoje pojazdy na parkingach.
Tomasz Kasaj z Konsulatu Generalnego Republiki Słowacji w Krakowie zapowiedział, że poprosi policję, aby zajęła się tą sprawą.
-" Bez względu na to, kto to robi, tak być nie może" - powiedział "Metru".
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE