KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   10:24:17 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czarownica, stos i pani minister

23 sierpnia, 2011

Pomimo protestu pełnomocnik do spraw równego traktowania minister Elżbiety Radziszewskiej, przed zamkiem w Reszlu na Mazurach odbyło się widowisko, w którym odtworzono proces i spalenie na stosie 21 sierpnia 1811 roku oskarżonej o czary Barbary Zdunk - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Władze miasta postanowiły przypomnieć w ten sposób "ostatni stos w nowożytnej Europie". Spektakl pt. "Proces Barbary Zdunk - warmińskie Salem?" obejrzało kilkaset osób.

"W widowisku, utrzymanym w konwencji teatru ulicznego, zagrało kilkudziesięciu amatorów, młodych i dorosłych mieszkańców Reszla. Inscenizacji towarzyszyły pokazy pirotechniczne i świetlne oraz tzw. tancerze ognia. Większość scen widowiska odtwarzała przebieg kilkuletniego procesu 38-letniej pasterki, matki czworga dzieci Barbary Zdunk. Po pożarze miasta w 1807 r. kobietę oskarżono o podłożenie ognia. Podejrzewano, że zrobiła to z zemsty na niewiernym kochanku, parobku Jakubie Austerze. W trakcie pobytu w więzieniu oskarżono ją również o dzieciobójstwo i czary" - czytamy w depeszy PAP.

Organizatorzy spektaklu potraktowali finałową egzekucję "w sposób symboliczny", chcąc uniknąć drastyczności: nie umieszczono na płonącym, niewielkim stosie żadnego manekina, a finałowej scenie towarzyszyło bicie dzwonów i krzyki kobiety.

Minister Radziszewska wyraziła wcześniej zaniepokojenie przesłaniem, które może nieść taka inscenizacja i prosząc władze Reszla o jej odwołanie przypomniała związek  palenia czarownic w średniowieczu z uprzedzeniami i dyskryminacją kobiet; wskazywała też na niestosowność odtwarzania realnej śmierci i cierpienia.

"Władze miasta nie podzieliły tych obaw i nie zrezygnowały z widowiska. Burmistrz Marek Janiszewski podkreślał, że inscenizacja nawiązuje do historycznego wydarzenia z dziejów miasta i jest próbą dialogu z bolesną przeszłością. Wyraził nadzieję, ze rozgłos wokół widowiska przyczyni się do turystycznej promocji Reszla" - napisała PAP.

Reakcję minister Radziszewskiej skrytykowała w liście otwartym rzeczniczka Partii Kobiet, Elżbieta Juszczak, która oczekuje od niej, aby w czasie kampanii wyborczej dzieliła się z wyborcami "realnymi osiągnięciami, a nie opiniowaniem inscenizacji historycznych".

Jerzy Bukowski
\"\"