Z wielką radością przyjąłem informację, że Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem nałożył niemal pół miliona złotych kary na Telewizję TVN 24 za program Kuby Wojewódzkiego z 2008 roku, w którym miniaturki polskiej flagi wkładano w atrapy psich odchodów.
O tej sprawie pisałem kilkakrotnie w poland.us, dając wyraz oburzeniu - także w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie - zachowaniem, jakiego dopuścili się goście programu Wojewódzkiego: rysownik Marek Raczkowski i aktor Krzysztof Stelmaszyk przy pełnej aprobacie gospodarza. Obaj tłumaczyli potem, że "był to happening mający uświadomić problem zanieczyszczenia polskich ulic".
Ówczesny przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski - pod wpływem licznych głosów opinii publicznej - uznał, że propagowano w ten sposób działania sprzeczne z prawem i moralnością i nałożył na TVN 471 tys. zł. kary, powołując się na artykuł 18 ustęp 1 ustawy o radiofonii i telewizji, który stanowi, iż "audycje nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym".
Śledztwo w sprawie znieważenia flagi wszczęto z doniesienia Ligi Polskich Rodzin w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Mokotów, która szybko umorzyła je z "braku cech przestępstwa".
"W 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego odwołała się stacja, uchylił decyzję KRRiT o karze, uznając, że nie doszło do znieważenia symbolu narodowego. Według sądu nie było to zamiarem autora programu, którego intencją był protest przeciw zanieczyszczeniu miast psimi odchodami" - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Sędzia podkreśliła, że program miał charakter satyryczny a "samo umieszczenie miniatur flagi w zwierzęcych ekskrementach nie jest równoważne ze znieważeniem".
Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację przewodniczącego KRRiT od wyroku sądu I instancji, który w 2009 roku uchylił karę nałożoną przez Radę na stację za ten program. Adwokat TVN zapowiada kasację do Sądu Najwyższego, a jeśli nie odniesie ona skutku - skargę do trybunału w Strasburgu.
"SA zmienił wyrok SO, nakazując TVN zapłatę kary oraz zwrot KRRiT ok. 12 tys. zł kosztów procesu. SA uznał, że program TVN propagował działania sprzeczne z prawem i moralnością" - napisała PAP.
Sędzia Małgorzata Kuracka w uzasadnieniu wyroku powołała się na ustawę o godle, barwach i hymnie RP, która stanowi, że barwy biało-czerwone są symbolem RP, a "otaczanie ich czcią i szacunkiem jest obowiązkiem każdego obywatela". Przypomniała też artykuł 137 paragraf 1 kodeksu karnego, który przewiduje karę do roku więzienia dla tego, kto "publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy".
Według SA program pokazał "totalny brak szacunku dla polskiej flagi, co obraża wartości respektowane przez społeczeństwo". Sędzia podkreśliła, że "w ramach wartości moralnych flaga jest symbolem wyjątkowego szacunku, historii narodu, poczucia jedności i dumy narodowej".
- Szarganie tych wartości w psich odchodach kłóci się z przekonaniami moralnymi co do ich ochrony - dodała sędzia, uznając że program "zachęcał publiczność do działań, które flagę znieważają" i kończąc swoje wystąpienie słowami: "granicami wolności słowa są dobra innych osób" (wszystkie cytaty za depeszą PAP).
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE