Stara dziennikarska zasada głosi, że jeśli pies ugryzie człowieka, to nie warto podawać takiej informacji do wiadomości publicznej, ale jeśli człowiek pogryzie psa, jest to sensacyjny news.
Weterani żurnalistyki nie pouczyli wprawdzie swoich następców, czy należy informować o takim zachowaniu człowieka wobec człowieka, arbitralnie uznaję je jednak za interesujące i powiadamiam użytkowników poland.us, że w autobusie komunikacji miejskiej w Krakowie właśnie doszło do nietypowego wypadku.
Trochę boję się pisać dalej, aby nie zostać posądzonym o rasizm, ponieważ białego kontrolera ugryzł czarnoskóry Nigeryjczyk. Ponieważ nie tłumaczył on swojego postępku złym potraktowaniem przez białego człowieka, kontynuuję relację.
33-letni obywatel Nigerii okazał na żądanie kontrolerów nie skasowany bilet, a kiedy ci poprosili go o dokumenty najpierw zaczął wyć i rzucać się po całym autobusie, obijając sobie głowę o kasownik, następnie czynnie zaatakował zaś jednego z nich, gryząc go w palce i w ramię, po czym wyskoczył przez okno autobusu linii 164, nie wyrządzając sobie jednakże żadnej krzywdy.
Kierowca zatrzymał pojazd, a poszkodowani kontrolerzy ujęli nieco oszołomionego Nigeryjczyka i przekazali wezwanej w trakcie interwencji policji. Na miejsce zdarzenia przyjechała także karetka pogotowia ratunkowego, której personel opatrzył pogryzionego kontrolera.
Policja prowadzi postępowanie wobec posiadającego kartę stałego pobytu i zameldowanego w Krakowie obcokrajowca w sprawie spowodowania uszkodzeń ciała, za co może mu grozić kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Powołano już biegłego, który określi rodzaj obrażeń, jakich doznał kontroler.
Podróżowanie środkami komunikacji miejskiej przynosi niekiedy iście filmowe atrakcje.
PS. Lokalne media właśnie podały, że Nigeryjczyk jest nosicielem wirusa HIV.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE