KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   06:29:29 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Wyciszany hejnał mariacki

08 lipca, 2011

Mało jest tak ściśle związanych z Krakowem tradycji, jak odgrywany co godzinę cztery razy hejnał z wieży bazyliki pw. Najświętszej Marii Panny na Rynku Głównym. Dla turystów jest to obowiązkowa atrakcja podczas pobytu w podwawelskim grodzie, dla jego mieszkańców przypomnienie, że czas nieubłaganie pędzi.

Ostatnio coraz częściej zdarza się jednak, że zamiast prastarej melodii hejnału lub po niej, z wieży rozlegają się inne dźwięki. Rozumiem, że tylko w absolutnie wyjątkowych sytuacjach (np. śmierć Jana Pawła II, czy pogrzeb prezydenckiej pary) możliwe jest takie odstępstwo od tradycji.

Nie podoba mi się natomiast, jeśli nadużywa się zasady wyjątkowości, tak jak ma to miejsce w bieżącym tygodniu. W ostatni poniedziałek odegrano z wieży mariackiej melodię piosenki "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa" z okazji powrotu z Warszawy pod Wawel redakcji tygodnika "Przekrój", a już w piątek będzie stamtąd rozbrzmiewać "Alleluja" Leonarda Cohena dla uczczenia Macieja Zembatego, którego pogrzeb zaplanowano na ten dzień.

Obawiam się, że w ten sposób niszczy się piękną tradycję, zgodnie z którą bazylika mariacka nierozerwalnie kojarzy się z ołtarzem Wita Stwosza i z hejnałem. Jeżeli już koniecznie trzeba coś odegrać w Rynku Głównym, to dlaczego nie wykorzystać w tym celu wieży ratuszowej? Jest także wysoka i reprezentacyjna dla Krakowa.

A wieża mariacka niech nadal rozbrzmiewa hejnałem.

Jerzy Bukowski
\"\"