Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, o którego kłopotach zdrowotnych niedawno tutaj pisałem, przeszedł dwa kolejne zabiegi w krakowskim szpitalu im. Jana Pawła II i czuje się już lepiej. Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja lekarzy mogłoby już go jednak nie być między nami.
W niedzielę rano założono mu w uszkodzonej tętnicy przy sercu stend (siatkę ze stali chirurgicznej), a w poniedziałek lekarze zamknęli tętnicę lewego uda, przez które wprowadzono ów stend.
"Wszytko jest dobrze, ale muszę zmienić dotychczasowy tryb życia. Zrobiłem w tej kwestii solidny rachunek sumienia" - napisał ks. Zaleski na swoim blogu.
O pobycie dzielnego kapłana na oddziale intensywnej terapii poinformowało wiele mediów i portali internetowych. Na tych ostatnich mnóstwo osób życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia i zapewnia o modlitwie w jego intencji.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE