Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zawiadomił Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga-Południe o popełnieniu przestępstwa i zniesławieniu go przez prowadzących 25 maja audycję \"Poranny WF\" w radiu Eska Rock Kubę Wojewódzkiego i Michała Figurskiego - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Ponieważ pisałem już tutaj o tej sprawie, przypomnę tylko, że mieszkający od urodzenia w naszym kraju Gajadhur (którego matka jest Polką, a ojciec Hindusem) zarzucił obu satyrykom znieważenie go z powodu przynależności rasowej oraz pomówienie za pośrednictwem mediów, za co grozi kara do trzech lat więzienia.
Prokuratura ma 30 dni na podjęcie decyzji o wszczęciu śledztwa.
"Radio Eska Rock poinformowało, że nie może komentować zawiadomienia, którego treści nie zna. Również Kuba Wojewódzki powiedział, że nie będzie komentował zawiadomienia, dopóki się z nim nie zapozna" - napisała w depeszy PAP.
Gajadhur wcześniej skierował skargę na Figurskiego i Wojewódzkiego do Rady Etyki Mediów oraz do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. REM oceniła, że doszło do "drastycznej demonstracji ksenofobii, a prowadzący poranny program Kuba Wojewódzki i Michał Figurski znieważyli obraźliwymi i rasistowskimi sformułowaniami Gajadhura".
Propozycję "zadzwońmy do murzyna" oraz sugestię, że telefon pana G. działa w "buszmeńskiej sieci dla czarnych", naigrywanie się z pochodzenia wywołanej publicznie osoby, używanie m.in. zwrotów: "krajowy rejestr murzynów", "audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział Ku Klux Klan-u" REM uznała za przejaw rasizmu na antenie ogólnopolskiej rozgłośni radiowej.
"Nie usprawiedliwia go satyryczny charakter audycji, bo demonstrowanie rasizmu wykracza poza granice satyry i etycznego dziennikarstwa" - napisała Rada.
"Prezes zarządu Eski Rock Bogusław Potoniec i dyrektor programowy stacji Marcin Bisiorek w oświadczeniu z początku czerwca zaznaczyli, że według nich program miał charakter satyryczny, a intencją autorów było <obnażenie i krytyka pokutujących w części naszego społeczeństwa zachowań ksenofobicznych>" - czytamy w depeszy PAP.
Teraz głupie żarty się skończyły, bo do akcji wkroczyła prokuratura.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE