- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
\"Akcja bezpośrednia\" przy pomniku Armii Czerwonej w Nowym Sączu
10 maja, 2011
Sądecki portal Sądeczanin poinformował, że 7 maja w południe nieznane osoby wymalowały napis \"Do rozbiórki\" na pomniku Armii Czerwonej przy alei Wolności, ręce żołnierzy na cokole pofarbowały na czerwono, a cały monument obkleiły kopią niewykonanej uchwały Rady Miasta Nowego Sącza o rozbiórce pomnika z 25 lutego 1992 roku.
"Około godziny 15 pojawiła się pod pomnikiem sławiącym Armię Czerwoną również niezidentyfikowana ekipa, która błyskawicznie zamalowała hasła <Do rozbiórki> i dokonała liftingu <krwawych łap> sołdatów z karabinami (wg naszych informatorów na pewno nie byli to ludzie <Sity> , firmy sprzątającej miasto)" - czytamy w Sądeczaninie.
Profesor Leszek Zakrzewski, prezes Zarządu Nowosądeckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, który wielokrotnie, bezskutecznie apelował do serca i sumienia obecnego prezydenta miasta Ryszarda Nowaka o usunięcie pomnika "ciemiężycieli i drugiego okupanta" powiedział portalowi, że z tą akcją nie miał nic wspólnego i że to prawdopodobnie inicjatywa "ludzi z zewnątrz".
- Widać, że wyczerpała się cierpliwość społeczeństwa. Droga oficjalnych petycji, apeli i próśb do władz Nowego Sącza o usunięcie haniebnego pomnika nie dała rezultatu i zaczęły się działania oddolne - stwierdził w wypowiedzi dla Sądeczanina oraz dodał, iż nie ma wątpliwości, kto zostanie zwycięzcą tego pojedynku, choćby "tajne służby" i "ambasady" całego świata zaangażowały się w obronę pomnika chwały oręża Związku Sowieckiego, położonego w sercu królewskiego miasta, założonego przez Wacława II Czeskiego w 1292 roku.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, który nie chciał się przedstawić, potwierdził Sądeczaninowi, że taki incydent miał miejsce.
- Trwają czynności mające na celu wyjaśnienie tego zdarzenia, nikt nie został zatrzymany ani nawet wylegitymowany. O zdarzeniu dowiedzieliśmy się po fakcie, w wyniku tak zwanego obywatelskiego zgłoszenia, ktoś po prostu zadzwonił na policję, że zdewastowano pomnik przy alei Wolności - powiedział.
Sądeczanin przypomina, że ostatnio o natychmiastowe wykonanie uchwały z 1992 roku zaapelowało do prezydenta Nowaka Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, ostrzegając go, iż "nie zloży broni w tej sprawie". Wcześniej z analogicznymi petycjami występowały do niego w tej sprawie m.in. Nowosądecka Rodzina Katyńska, Nowosądecki Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Wojewódzka Rada Kombatantów i Osób Represjonowanych
Warto przypomnieć, że Ryszard Nowak jest prezydentem Nowego Sącza z mandatu Prawa i Sprawiedliwości, co szczególnie oburza członków POKiN.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE