Ćwiczę nową formę − twittletony. Jak się nauczę mieścić ze wstępem, rozwinięciem i pointą na ekraniku komórki, ruszę na podbój naszych intelektualnych elit.
W telewizji migawki z czwartej już francuskiej ekspedycji poszukującej na dnie oceanu „czarnych skrzynek" rozbitego wiele miesięcy temu Airbusa. Nie wiem, czy to dla Francuzów pociecha, ale i tak prędzej wydobędą oni te skrzynki bodaj z dna Rowu Mariańskiego, niż my nasze z Moskwy.
*
Henryka Krzywonos została już kobietą roku miesięcznika „Twój Styl", i pospołu z mężem parą roku miesięcznika „Pani", teraz dołącza do trofeów pół człowieka roku tygodnika „Wprost" (drugą połową jest Justyna Kowalczyk; kobieta to tylko pół człowieka − to chciał „Wprost" pokazać takim werdyktem?). Wystarczyło się publicznie rozpruć na Kaczyńskiego... Gdyby tak Krzywonos jeszcze mu po babsku przejechała pazurami przez lica, zrobiliby z niej chyba człowieka/2kobiety tysiąclecia. Santo subito!
*
Nie tak dawno przez salonowe media przewaliła się fala alarmujących reportaży i słusznego oburzenia na to, co się wyrabia w niektórych prywatnych domach starców. Powszechnie i wyczerpująco skrytykowano prawo, pozwalające prowadzić taki dom praktycznie każdemu bez żadnej kontroli, wykazując przenikliwie, że w takiej sytuacji nie mogło nie dojść do skandalicznych nadużyć i zdziczenia.
Obecnie przez te same media przechodzi fala zachwytu i wdzięczności dla PO za ustawę, która praktycznie zlikwidowała jakiekolwiek wymagania od zakładających żłobki i kontrolę nad nimi. To wielki sukces. Dzięki temu będzie więcej żłobków.
Ale żadnej wajchy nie ma, broń Boże. Co za oszołomskie posądzenia!
*
Redaktor Żakowski ogłosił, że to bardzo dobrze, że prezydent nie umie poprawnie pisać, bo to doda ducha małym dyslektykom. W innym miejscu potępił wynoszenie się nad kogoś tylko dlatego, że nie zna ortografii, jako „półinteligencką" pychę. Nie wiem jak to możliwe, że Żakowski nie załapał się wczoraj u Króla Bula na żaden order, nawet na marny krzyż zasługi. Tak się stara!
*
Właściwie, to Tusk mógłby przywrócić order postulowany za czasów Gierka: Krzyż Za Długi. W kapitule oczywiście on sam (Krzyż Wielki Złoty z gwiazdą, brylantami, mieczami i dębowymi liśćmi), Jan Vincent, i, dla pluralizmu, Leszek Miller, którego zasługi − podwojenie długu publicznego przez niepełną kadencję − na tle sukcesów Tuska nieco przybladły, niestety, i szkoda, że pamięta o nich już tylko BCC.
*
„»Jeżeli kobiety mają mieć robioną cytologię, to mężczyźni obowiązkowe badania prostaty« - w ten sposób organizacje feministyczne zareagowały na pomysł resortu zdrowia wprowadzenia obowiązkowych badań cytologicznych i mammograficznych". Cytat za tekstem Dominiki Sikory w „Dzienniku. Gazecie Prawnej". Kobieto polska, nikt inny tak cię nie obroni.
*
Radiu Maryja słuchalność wzrosła, bez żadnych widocznych przyczyn, dwukrotnie. Sprzedaż „Gazecie Polskiej" − o 250 proc. Uparte powtarzanie, że „Rzeczpospolita" upada, a nowy tygodnik to tylko „tratwa ratunkowa" też brzmi coraz cieniej. Nerwy salonowców w strzępach.
*
„Takie bogoojczyźniane patriotyzmy to okropne, nie daj się wciągnąć, nie idź tą drogą..." Ta pani Kora to zawsze coś mądrego ma do powiedzenia. A jeśli przypadkiem akurat nie ma, to zawsze równie ciekawie można pogadać z jej pudelkiem.
*
A w księgarniach pojawiła się już książka Rafała Geremka „Wkurzam salon" − wywiad z Rafałem A. Ziemkiewiczem. Dziwnie się czuję w nowej roli. Na usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że samemu z siebie nie przyszłoby mi do głowy pisać o większości spraw, o które Geremek wypytywał. Fascynująca opowieść o rodzinie, szkole, klubach fantastyki, pracy w amerykańskiej Partii Republikańskiej, życiu uczuciowym i seksualnym, i ogóle wszystkim, co ze mnie zrobiło prawicowego zakapiora, za cenę, na którą możecie sobie pozwolić. Bite 260 stron tekstu i ani jednego błędu ortograficznego!
Rafał Ziemkiewicz
Rzeczpospolita, rp.pl
KATALOG FIRM W INTERNECIE